-
“Źródło czerni” – Marian Baczal – recenzja
Lubicie klimaty postapokaliptyczne, gdzie zniszczony świat staje się areną zmagań ludzkiej woli przetrwania? Czy fascynują Was misternie budowane wizje świata po globalnej katastrofie, pełne mrocznych tajemnic i niespodziewanych zwrotów akcji? A może pociągają Was światy przesiąknięte lękiem i wynaturzeniami, w których zanurzamy się niczym w nieprzenikniony mrok, odkrywając najgłębsze zakamarki ludzkiej psychiki? Jeśli tak, to „Źródło czerni” Mariana Baczala z pewnością przypadnie Wam do gustu. Marian Baczal, prawnik związany z branżą nowych technologii, zaskakuje czytelnika swoją wyobraźnią, przenosząc nas do świata, który zakończył swój bieg w 1260 roku. Ale… koniec świata nie oznacza bynajmniej końca ludzkości. Ludzie, choć zdziesiątkowani i zmagający się z nową, okrutną rzeczywistością, wciąż próbują przetrwać w…