-
Kurwa, kurwa, kurwa – Linn Strømsborg – recenzja
Kto z nas nie był kiedyś porządnie wkurzony? Kto nie pragnął krzyczeć ze złości? Kto nie dał się ogarnąć niczym niepohamowanej wściekłości? Czasem dajemy ujść tej furii od razu a czasem gromadzimy w sobie. Napełniamy siebie nieustającym wkurzeniem aż … aż przychodzi taki moment, że wybuchamy. Tracimy kontrolę i żale wypływają z nas z siłą wodospadu. Tak właśnie było z Britt, bohaterką książki Linn Strømsborg “Kurwa, kurwa, kurwa”. Britt jest wściekła. Wściekła na swoje życie, na męża, na macierzyństwo, na siebie. Na decyzje, które podejmuje i na te, które podejmowane są za nią. Ta złość towarzyszy jej każdego dnia, niszcząc ją od środka. W końcu jednak przychodzi dzień kiedy wybucha.…