"Mężczyzna, który rozmawiał z hienami" - Przemysław Piotrowski - Kot, kawa i książki
Kryminał, sensacja, thriller,  Książki

„Mężczyzna, który rozmawiał z hienami” – Przemysław Piotrowski – recenzja

Kenia. Gorące, suche powietrze nasycone zapachem kurzu i dzikiej trawy. Odgłosy sawanny, stanowiące symfonię życia i śmierci, narastają w miarę zapadania zmroku. To właśnie w tym pięknym i bezlitosnym krajobrazie Przemysław Piotrowski postanawia umieścić akcję swojej powieści, „Mężczyzna, który rozmawiał z hienami”, uciekając tym samym od mrocznych zaułków polskiej metropolii, znanych nam z jego cyklu o komisarzu Brudnym. Czy to przesunięcie geograficzne oznacza również złagodzenie tonu i rezygnację z mrocznej głębi psychologicznej, tak charakterystycznej dla autora? Absolutnie nie. Zamiast tego otrzymujemy zaskakującą, doskonale skomponowaną hybrydę – klasyczny, analogowy kryminał, osadzony w egzotycznej, niemal klaustrofobicznej scenerii, gdzie pierwotna natura Afryki obnaża fałsz i hipokryzję ludzkiej duszy. To opowieść, która intryguje przede wszystkim niecodzienną scenerią i atmosferą rodem z prozy Agathy Christie, lecz pozbawioną technologicznych udogodnień współczesnego świata, co zmusza głównego bohatera do polegania wyłącznie na intelekcie i doświadczeniu.

Centralną postacią powieści jest Bernard Dubois, prywatny detektyw, który po ponad dwudziestu pięciu latach nieobecności wraca do Kenii, miejsca swojego dzieciństwa. Na prośbę starego przyjaciela, Mosesa, Bernard dołącza do luksusowego safari w charakterze przewodnika dla nietypowej grupy: polskich influencerów, celebrytów i „patokontentowców”, ludzi żyjących online, nastawionych na generowanie zasięgów i chwytanie egzotycznych kadrów, często kosztem autentyczności i szacunku dla otoczenia. Ta intrygująca mieszanka, na którą składają się postacie o różnym stopniu hipokryzji i skrywanych sekretów, stanowi gotowy materiał na klasyczną intrygę kryminalną. Przemysław Piotrowski sprawnie wykorzystuje ten motyw, zamykając podejrzanych w odciętym od świata, luksusowym ośrodku, gdzie brak dostępu do nowoczesnej technologii, a nawet do internetu, oraz siły natury wymuszają na Bernardzie analogowe śledztwo oparte na wnikliwej obserwacji, rozmowach i dedukcji. To swoisty hołd dla tradycyjnego kryminału, w którym siła umysłu jest jedynym narzędziem w walce ze zbrodnią.

Tym, co wyróżnia „Mężczyznę, który rozmawiał z hienami” na tle polskiej literatury kryminalnej, jest afrykańska sceneria, które w tej powieści wykracza poza rolę malowniczego tła. Przemysławowi Piotrowskiemu udało się stworzyć plastyczne i sugestywne opisy sawanny, dzikiej przyrody i lokalnej kultury, które tętnią życiem i prawdą. Niemal czuje upał na skórze, słyszy ryk lwów i widzi majestat krajobrazu, który z każdą stroną staje się coraz bardziej zagrożony i złowieszczy. Afryka nie jest tu jedynie egzotyczną scenografią, ale równorzędnym bohaterem, który swoimi pierwotnymi prawami, brutalnością i nieprzewidywalnością potęguje napięcie i wyciąga z bohaterów pierwotne instynkty, co jest kluczowe dla rozwiązania zagadki. Autor opisuje sceny polowań i życie dzikich zwierząt, w tym tytułowych hien, które stają się metaforą ludzkiego drapieżnictwa i moralnej upadku. To zderzenie piękna natury z jej okrucieństwem, a także z brutalnością ludzkich ambicji i fałszu influencerów, tworzy głęboki, frapujący kontrast, będący sercem książki.

Wątek kryminalny, czyli odnalezienie rozerwanego przez hieny ciała jednego z uczestników safari, szybko przekształca idylliczną  wycieczkę w walkę o przetrwanie i poszukiwanie prawdy. Bernard Dubois, obciążony własnymi demonami i bolesnymi wspomnieniami z przeszłości, musi rozwikłać misterną intrygę. Autor umiejętnie myli tropy i serwując nam zagadkę, która do samego końca pozostaje trudna do rozwikłania. Postać mordercy, podobnie jak motywy, okazuje się zaskakująca i głęboko zakorzeniona w toksycznych relacjach i długo skrywanych sekretach. Choć można mieć pewne zastrzeżenia do portretu grupy influencerów – celowo przerysowanej, momentami ocierającej się o satyrę – to właśnie ta ich jednowymiarowość i obsesja na punkcie wizerunku idealnie kontrastuje z głębią i złożonością afrykańskiego tła oraz z wewnętrznym rozdarciem samego Bernarda. Detektyw musi przebić się przez te maski, kłamstwa i nieustanną grę pozorów, aby odkryć, kto tak naprawdę jest ludzką hieną, kierującą się najniższymi instynktami. Ten psychologiczny aspekt, stawiający pytanie o granice człowieczeństwa i o to, czy cywilizacyjne fasady są w stanie powstrzymać pierwotne zło, jest jednym z najmocniejszych elementów fabuły.

„Mężczyzna, który rozmawiał z hienami” to powieść, która absorbuje od pierwszej strony i utrzymuje wysokie napięcie aż do  finału. Jest to udane i odważne posunięcie autora, udowadniające, że potrafi on równie dobrze operować klasycznym kryminałem dedukcyjnym, jak i mrocznym thrillerem, niezależnie od geograficznego osadzenia. Klimat, opisy Afryki i powrót do metody śledczej opartej wyłącznie na intelekcie są największymi atutami książki, sprawiając, że można ją polecić zarówno fanom twórczości Piotrowskiego, jak i miłośnikom nieoczywistych kryminałów osadzonych w egzotycznych, pełnych niebezpieczeństw sceneriach. Jest to dobrze napisana i hipnotyzująca podróż w najciemniejsze zakamarki ludzkiej natury na tle zabójczo pięknego kontynentu.

"Mężczyzna, który rozmawiał z hienami" - Przemysław Piotrowski - okładka

O książce:

Tytuł: Mężczyzna, który rozmawiał z hienami
Autor: Przemysław Piotrowski
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data premiery: 2025-04-09
Liczba stron: 344
Gatunek: Kryminał, sensacja, thriller

 

Sprawdź, gdzie kupić:

Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
5

Podsumowanie:

„Mężczyzna, który rozmawiał z hienami” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i utrzymuje wysokie napięcie aż do  finału.  Klimat, opisy Afryki i powrót do metody śledczej opartej wyłącznie na intelekcie są największymi atutami książki, sprawiając, że można ją polecić zarówno fanom twórczości Piotrowskiego, jak i miłośnikom nieoczywistych kryminałów osadzonych w egzotycznych, pełnych niebezpieczeństw sceneriach. Jest to dobrze napisana i hipnotyzująca podróż w najciemniejsze zakamarki ludzkiej natury na tle zabójczo pięknego kontynentu.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *