-
„Arcana” – Anna Szumacher – recenzja
Gdy Viskond Ajin Trionfi zaprasza na bal z okazji powrotu swojej siostry do zamku Amorte, to nie wypada odmówić. Czas szykować balową suknie i niezwłocznie stawić się w wyznaczonym miejscu. Przecież to bal gdzie elitarne towarzystwo, smakować będzie znakomitej kuchni, zasłuchiwać się w plotkach, swatać a przede wszystkim świętować i witać Viskondessę Arcanę Trionfi. Tylko wiecie co Wam doradzę, lepiej nie wróżcie sobie z kart… “Arcana” Anny Szumacher przenosi nas w mroczny świat pełen tajemnic, intryg, gorsetów i magii. Viskondessa Arcana Trionfi wraca do rodzimej posiadłość po długiej nieobecności. Zamiast ciepłego, braterskiego powitania, otrzymuje trupi chłód. Jej brat przygotował dla niej nietypową niespodziankę, pozwolił się zamordować. Tak, oto zamiast brylować…