Długa lista nominowanych do Nagrody Conrada
Znamy już pierwszych dziesięciu kandydatów do Nagrody Conrada 2023! Spośród blisko 70 zgłoszeń, kapituła konkursu wyłoniła najbardziej obiecujące debiuty literackie minionego roku. 1 października poznamy finałową piątkę, a laureata już 27 października podczas Festiwalu Conrada. Nagroda jest wspólnym przedsięwzięciem Miasta Krakowa, KBF oraz Fundacji Tygodnika Powszechnego.
Na długiej liście znalazły się:
- Iwona Bassa – „Głodni”, Biuro Literackie (więcej o książce)
- Emilia Dłużewska – „Jak płakać w miejscach publicznych”, Znak Litera Nova (więcej o książce)
- Katarzyna Groniec – „Kundle”, Wydawnictwo Nisza (więcej o książce)
- Maria Halber – „Strużki”, Wydawnictwo Cyranka (więcej o książce)
- Ryszard Jamka – „Panów piłą. Trzy legendy o Jakubie Szeli”, Wydawnictwo Marginesy (więcej o książce)
- Małgorzata Lebda – „Łakome”, Wydawnictwo Znak (więcej o książce)
- Maciej Robert – „Rzeki, których nie ma”, Wydawnictwo Czarne (więcej o książce)
- Ishbel Szatrawska, „Toń”, Wydawnictwo Cyranka (więcej o książce)
- Aleksandra Tarnowska- „Wniebogłos”, ArtRage (więcej o książce)
- Tomasz Tyczyński – „Nieuzasadnione poczucie szczęścia”, Wydawnictwo Nisza (więcej o książce)
źródło: conradfestival.pl
Więcej o książkach:
Iwona Bassa – „Głodni”
Wydawnictwo: Biuro Literackie
Premiera: 05-05-2023
Opis. Wyczulona na detal, wielowątkowa opowieść, która daje głos słabszym i pomijanym, wywija niejednoznacznością i wciąga czytelników w nieoczekiwane pułapki narracji. Zmagania kobiety, która w trakcie rozprawy alimentacyjnej szuka pomocy żywnościowej i napotyka iście kafkowskie biurokratyczne przeszkody. Akcja rozgrywa się w placówkach opieki społecznej, szpitalach, jadłodajniach dla ubogich i innych ponurych miejscach. Bohaterka postrzega rzeczywistość przez pryzmat głodu, kreśląc krzywy, chwilami surrealistyczny obraz. Wędruje po mieście – Krakowie nieturystycznym, Krakowie wykluczonych – i zagarnia do swojej opowieści wiele głodnych istnień, nie tylko ludzkich. Jednak do opisu ludzi, którzy wypadli poza bezpieczną fasadę rzeczywistości, Iwona Bassa nie używa tonu martyrologicznego czy publicystycznego – wybiera drogę absurdu, czarnego humoru, słownego animuszu i poetyzacji języka. Kolejny świetny debiut z Połowu Biura Literackiego!
Emilia Dłużewska – „Jak płakać w miejscach publicznych”
Wydawnictwo: Znak Litera Nova
Premiera: 22-02-2023
Opis: Jeśli zastanawiacie się, czy nie powinniście iść do psychiatry, to prawdopodobnie powinniście.
Dziwi was, że słynni komicy często chorują na depresję? Mnie dziwi raczej, że nie wszyscy ludzie z depresją zostają komikami. Nauczyliśmy się doprowadzać ludzi do ataków śmiechu opowiadaniem o toksycznych bliskich i przebytych traumach; ostrożnie kalibrujemy żarty, by nie przekroczyć granicy, po której śmiech zmienia się w litość. A potem latami ćwiczymy ten program: w szkole, pracy, barach, pociągach i cudzych łóżkach.
To nie jest książka o tym, że dostajecie od życia cytryny i robicie z nich lemoniadę. Bliżej jej do historii mojego kolegi, którego rzadka i nieuleczalna choroba stopniowo pozbawiała władzy nad ciałem, w tym strunami głosowymi. Gdy się poznaliśmy, mógł już tylko szeptać. „Powiedziałem rodzicom, że żądam adwokata – napisał kiedyś. Zrozumieli »awokado« i przynieśli mi mango”.
Katarzyna Groniec – „Kundle”
Wydawnictwo: Wydawnictwo Nisza
Premiera: 15-03-2023
Opis: Brawurowy debiut. Miasto między Zabrzem a Rybnikiem. Niedaleko stąd do Toszka, niemieckiego Tost, z wielkim domem wariatów. W latach wojny był tam obóz jeniecki dla Anglików. Uwieczniają go co najmniej trzy książki. Jedną z nich napisał sir P.G. Wodehouse. Potem funkcjonowało więzienie NKWD. Trzy tysiące ofiar. Tego się z Kundli nie dowiemy. Minęło ćwierć wieku. Miasto jest wysypiskiem rozbitków. Niepełne rodziny, podwójne tożsamości, poharatane dusze. Śląscy autochtoni, przesiedleńcy z Kresów, Żydzi, Romowie, Niemcy. A nad tym wszystkim – instancja narracyjna, która widzi wszystko osobno. Bo scalić się tego nie da. To miejsce, gdzie pękła więź języka i świata, gdzie króluje niekonkluzywność, a w codzienności otwiera się egzystencjalna otchłań. Proza Groniec balansuje na skraju tej przepaści – zwykłej i niezwykłej zarazem – ze sprawnością literackiego ucha i języka, jakiej zazdrości się nie tylko debiutantom. Eliza Kącka
Maria Halber – „Strużki”
Wydawnictwo: Cyranka
Premiera: 29-12-2023
Opis: Ta książka opowiada o trudnej przyjaźni dwóch dziewczyn. Różni je temperament, wygląd i pochodzenie, ale pomimo tych różnic z dnia na dzień stają się nierozłączne. Wszystko jest nowe, wszystko jest pierwsze, barwne i nęcące.
Pierwszy i nieznany jest też smak rozczarowań, bolesnych zderzeń z rzeczywistością, które jedne po drugich zaczynają rozrywać tę więź, co miała być na dobre i na złe, na zawsze. Drogi bohaterek rozchodzą się, żeby po jakimś czasie znów się spleść i skonfrontować dawne przyjaciółki z dorosłością.
To książka o tym, że niełatwo jest być dziewczyną. Ale jeszcze trudniej jest być sobą.
Ryszard Jamka – „Panów piłą. Trzy legendy o Jakubie Szeli”
Wydawnictwo: Marginesy
Premiera: 26-04-2023
Opis: Kim był Jakub Szela? Rżnącym panów zdegenerowanym mordercą, oswobodzicielem chłopów, a może bojownikiem walki klasowej?
W polskiej historii i kulturze mało jest postaci równie znanych i jednocześnie o tak zakłamanej pamięci jak on. Od prawie dwustu lat powstawały o nim przeciwstawne pieśni, wiersze, powieści oraz prace naukowe i nadal otaczają go sprzeczne legendy. Wiodącą wymyśliła tuż po rabacji galicyjskiej nienawistna Szeli szlachta. Sprzeciw przyszedł jednak ze wsi, gdzie chłopi uznali go za bohatera, który walnie przyczynił się do zniesienia pańszczyzny. Z kolei po drugiej wojnie światowej komuniści – w uznaniu dla jego rewolucyjnych instynktów – wzięli Szelę na sztandary.
Panów piłą to historia zmagań o zdominowaną przez ziemiaństwo i inteligencję przeszłość Polski. Nie było w niej miejsca dla chłopów i ich najsłynniejszego przywódcy. Ta książka pokazuje dlaczego.
Małgorzata Lebda – „Łakome”
Wydawnictwo: Znak
Premiera: 23-08-2023
Opis: Sensualna, magnetyczna, dzika
Wyczekiwana powieść Małgorzaty Lebdy
Maj. Koniec świata. Stąd wszędzie jest daleko. Dwie kobiety przyjeżdżają tu, zostawiając za sobą dotychczasowe życie. Ale nie wita ich sielska rzeczywistość. Róża choruje, a jej mąż, by ją ratować, powoli rozmontowuje porządek, który konstruował całe życie.
Maja dotyka zmiana, którą trudno oswoić. Przyjezdne nie mogą, a może nie chcą, zapobiec nieuchronnej katastrofie, powoli rozprzestrzeniającej się na całą wieś. Wspomnienia mieszają się z tym, co tu i teraz, ludzkie ze zwierzęcym, troska z furią. Żywe rozpaczliwie sprzeciwia się śmierci.
Oszczędna, oddziałująca na zmysły czytających powieść Małgorzaty Lebdy łączy wrażliwość na naturę, której częścią jest człowiek, z maestrią językową. Autorka tworzy wielowarstwową opowieść o sile żywiołów, zachłanności na życie i prywatnym kosmosie w momencie próby.
Maciej Robert – „Rzeki, których nie ma”
Wydawnictwo: Czarne
Premiera: 05-07-2023
Opis: Rzeka, której nie ma, może (nie) istnieć na wiele sposobów. Może to być rzeka, która wysycha okresowo albo wyschła ostatecznie. Może to być rzeka pojawiająca się jedynie w historycznych opisach. Zamieniona w ściek, wciśnięta w kanał, zasypana piachem, zabetonowana lub zanieczyszczona tak bardzo, że trudno rozpoznać w niej rzekę. Może to być rzeka wymyślona. Rzeka zapomniana, której ślady znajdujemy w nazwach ulic czy niespodziewanych nierównościach terenu. Rzeki znikają od zawsze, ale jeszcze nigdy nie znikały tak szybko jak dziś. Zostawiają po sobie dotkliwy brak, pustkę, melancholię i widmo nieuniknionej katastrofy.
Maciej Robert poszukuje zagubionych rzek w swoim mieście, ale jego pasja nie ogranicza się do Łodzi. W każdym zakątku Polski, w którym się znajdzie, brodzi w rzekach tak małych, że nie mają nawet imienia, w potokach, strumieniach, strugach i rowach wypełnionych błotem. Snuje się także nad brzegami Wisły, Renu, Cisy czy Dunaju, tropi rzeki opisywane przez innych.
Niektóre z rzecznych bohaterek tej książki niosą w sobie pamięć tragedii, których były świadkami. Inne szemrzą cicho swoje historie i przepowiadają przyszłość.
Ishbel Szatrawska – „Toń”
Wydawnictwo: Cyranka
Premiera: 04-09-2023
Opis: Nowa książka Ishbel Szatrawskiej!
Kiedy Eichmedien stały się Nakomiadami? Kiedy Rastenburg był Rastemborkiem i kiedy stał się Kętrzynem? Carlshof – Karolewem, a Groß Stürlack – Sterławkami?
Toń opowiada losy kilku pokoleń rodziny związanej z dawnymi Prusami Wschodnimi, gdzie od wieków mieszały się tożsamość polska, mazurska, niemiecka i litewska: Historię babki Janki, arystokratki Gudrun i jej ukochanego Maxa – niemieckiego chirurga, ciotki Gertraud, syna Janki – Wolfa, i wreszcie Alicji – najmłodszej z rodziny, antropolożki, która musi zmierzyć się z koniecznością sprzedaży rodzinnej siedziby nad Gubrem – domu pełnego wspomnień i naznaczonego tajemnicą.
Śledzimy losy bohaterów i bohaterek, począwszy od czasów wojny, katastrofy Königsbergu i Rastenburga, sowieckiej nawałnicy, przez komunistyczną Polskę – już odmienioną, gdzie o przeszłości nie mówi się wcale lub mówi się szeptem – aż do czasów współczesnych, w których rozgrywa się nowy uchodźczy dramat.
Aleksandra Tarnowska – „Wniebogłos”
Wydawnictwo: ArtRage
Premiera: 24-04-2023
Opis: Polska wieś lat 70. oczami dziecka.
Dwunastoletni Rysiek ze wsi Tuklęcz marzy tylko o jednym – by grać i śpiewać w wiejskiej kapeli. Nie ma jednak ani instrumentu, ani odwagi, żeby porozmawiać o swoim marzeniu z ojcem, grabarzem, z którym popołudniami chodzi na cmentarz przygotowywać groby dla wciąż żyjących członków rodziny. Gdy po ukończeniu drugiego grobu umiera kolejna osoba, ojciec próbuje zrzucić winę za śmierć na Ryśka, ten bowiem śpiewał przy żywych pogrzebowe pieśni. Chłopiec zaczyna wierzyć w moc swojego śpiewu, nie chce jednak porzucić marzeń o śpiewaniu w kapeli.
„Wniebogłos” Aleksandry Tarnowskiej jest jej powieściowym debiutem.
Tomasz Tyczyński – „Nieuzasadnione poczucie szczęścia”
Wydawnictwo: Nisza
Premiera: 15-03-2023
Opis: „Ta proza jest bezczelnie staroświecka, skandalicznie niemodna. Jest szukaniem urody świata. Mimo wszystko, także w cieniu i ciemności. Tyczyńskiemu zależy najbardziej na obronie szczegółu, najdrobniejszego nawet fragmentu przeszłości. Obronie przed zapomnieniem. To lektura obowiązkowa dla tych, którzy już czują żal z powodu przyszłej utraty.” Zdzisław Niewieski