• "Miłość nad rozlewiskiem" – Małgorzata Kalicińska
    Książki,  Literatura obyczajowa

    „Miłość nad rozlewiskiem” – Małgorzata Kalicińska – recenzja

    Ostatnią częścią mazurskiej trylogii opowiadające losy Małgorzaty i jej rodziny jest „Miłość nad rozlewiskiem”. Tom ten jest bezpośrednią kontynuacją pierwszej części. Skoro owa mazurska saga mnie tak wciągnęła, nie pozostawało nic innego jak sięgnąć po ową pozycję, w szczególności, że byłam bardzo ciekawa dalszych losów poznanych wcześniej bohaterów. Niestety po przeczytaniu „Miłości nad rozlewiskiem” pojawił się duży nie dosyt a wręcz stwierdzenie, że dalsze losy zostały stworzone na siłę. Nie przyśpieszając jednak oceny , zagłębmy się najpierw w fabułę powieści. Mamy nasza główną bohaterkę Małgosię, która dalej żyje w swoim świecie i swoim pensjonacie. Znowu przechodzi załamanie nerwowe spowodowane Januszem (jej wielką miłością), które tym razem kończy się na pospolitym…

  • "Powroty nad rozlewiskiem" – Małgorzata Kalicińska
    Książki,  Literatura obyczajowa

    „Powroty nad rozlewiskiem” – Małgorzata Kalicińska – recenzja

    Drugą częścią mazurskiej trylogii o odważnych kobietach, które uciekły z miasta na wieś jest „Powroty nad rozlewiskiem” autorstwa oczywiście Małgorzaty Kalicińskiej. Choć czyta się ją jako druga to można by się posunąć do stwierdzenia, że jest to tak naprawdę pierwsza część. „Powroty nad rozlewiskiem” są prequelem „Domu nad rozlewiskiem”, który opowiada historię mamy Małgorzata – Basi. Są pewnego rodzaju pamiętnikiem losów Barbary. Jak już wspomniałam, poznajemy tutaj prawdziwą historię Basi, od jej najmłodszych lat po wiek średni. To jak, będąc mała dziewczynka musiała wraz z rodzicami uciekać przed Ruskami z majątku. Jak żyła w biedzie i ubóstwie ale zawsze otoczona prawdziwą miłością. Dowiadujemy się nie tylko o niej ale także…

  • "Dom nad rozlewiskiem" – Małgorzata Kalicińska
    Książki,  Literatura obyczajowa

    „Dom nad rozlewiskiem” – Małgorzata Kalicińska – recenzja

    Niedawno w moje ręce wpadła powieść „Dom nad rozlewiskiem” Małgorzaty Kalicińskiej. Jest to pierwsza część trylogii, którą moja mama zaczęła czytać. Tytuł obił mi się już wcześniej o uszy, ale zostawił po sobie mały ślad. Może dlatego, że dany rodzaj literatury rzadko pojawia się w moim zainteresowaniach a może jeszcze mi trochę brakuje do sięgnięcia po książkę opowiadającą rozterki czterdziestolatki. Chociaż, muszę się przyznać, że do owej czterdziestki mi bliżej, niż dalej to jednak zawsze łatwiej czytać młodzieżowe niż „dorosłe” pozycje. Niemniej postanowiłam się zagłębić w ową lekturę i … nie żałuję. W powieści poznajemy Małgorzatę, czterdziestoletnią, główną bohaterkę, która wzbija się na wyżyny swojej kariery w agencji reklamowej. Niestety…