“Miasteczko Sleepy Hollow” - Iga Daniszewska - Kot, kawa i książki
Książki,  Romans

“Miasteczko Sleepy Hollow” – Iga Daniszewska – recenzja

Jaka powinna być powieść na Halloween? Przerażająca i mroczna, a może zabawna z nutką romansu? Powodująca gęsią skórkę czy może niekontrolowane wybuchy śmiechu? Szczerze, nie wiem czy jest na to pytanie prawidłowa odpowiedź ale można zamiast się zastanawiać to warto poszukać książki, która próbuje połączyć w sobie te całkowicie od siebie różne elementy i jeszcze kojarzy się z Halloween. Przykładem takiej historii jest “Miasteczko Sleepy Hollow” Igi Daniszewskiej, które już groźną halloweenową dynią kusi z okładki. 

Mała i spokojna wioska Sleepy Hollow budzi się nagle podczas halloweenowej imprezy. To właśnie tu Melody Berkley, dwudziestoczteroletnia agentka nieruchomości znajdzie ciało z wystającym nożem. Gdy przerażona odkrywa, że jednak nie jest to halloweenowy żart, trafia na nią policjant Preston Dillard. Przeniesiony z Chicago, nie czeka na wyjaśnienia tylko ją od razu aresztuje.  Tak oto zaczynają się kłopoty naszej bohaterki, bo pomimo oczyszczenia z zarzutów, ktoś albo coś postanawia ją nastraszyć. Czyżby to zamordowana przed laty Judy postanowiła zabawić się z Melody? A może to ktoś z żywych chce przestraszyć naszą bohaterkę? No i co z tym wszystkim ma wspólnego wredny policjant Preston?

“Miasteczko Sleepy Hollow” to powieść, która łączy w sobie wiele elementów. Z jednej strony mamy odrobinę grozy i strachu, z drugiej literaturę obyczajową doprawioną pikanterią. Gdzieś tu przemycają się wątki kryminalne, które łączą się z romansem. Można by powiedzieć, że taki mały miszmasz, w którym jest dużo wszystkiego ale mało konkretnego a jednak jest to historia, która wciąga. Gdy zaczynacie czytać to już nie przestajecie, co tam, że odkryliście przed końcem tajemnice i tak chcecie wiedzieć więcej. Prowadzona z dwóch perspektyw sprawia, że przybliżamy się do bohaterów, poznając ich coraz bardziej a nawet zaczynamy im kibicować. Podszyta humorem sprawia, że ciężko nie wybuchnąć śmiechem.  No bo kto by umiał zachować poważną twarzy przy Penisławie?

Jest to moje pierwsze spotkanie z Igą Daniszewską i muszę przyznać, że w miarę udane. Nie wynudziłam się a odwiedziny Sleepy Hollow podobały mi się. Co prawda może oczekiwałam czegoś bardziej wiejącego grozą niż pikanteria,  ale zabawne dialogi wynagrodził mi ten lekki zawód. To idealna książka aby spędzić halloweenowy weekend z uśmiechem na twarzy a nie duszą na ramieniu i podskakiwaniem przy każdym hałasu. Przyjemna i lekka lektura, która sprawi, że miło spędzicie z nią czas. 

“Miasteczko Sleepy Hollow” to powieść, która idealnie nadaje się na halloweenową książkę, jeśli nie chcecie się za bardzo bać. To historia z nutką pikanterii i  odrobiną kryminalnych zagadek, doprawiona humorem sprawia, że dobrze spędza się z nią czas. Jeśli więc szukacie czegoś w takim stylu to mocno polecam. 

O książce:

Tytuł: Miasteczko Sleepy Hollow
Autor: Iga Daniszewska 
Wydawnictwo: Niezwykłe
Data premiery:  25-10-2023
Liczba stron: 338
Gatunek:  Romans

 

Sprawdź, gdzie kupisz:

Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
3

Podsumowanie:

“Miasteczko Sleepy Hollow” to powieść, która idealnie nadaje się na halloweenową książkę, jeśli nie chcecie się za bardzo bać. To historia z nutką pikanterii i  odrobiną kryminalnych zagadek, doprawiona humorem sprawia, że dobrze spędza się z nią czas. Jeśli więc szukacie czegoś w takim stylu to mocno polecam. 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *