Wawrzyn - Literacka Nagroda Warmii i Mazur, źródło: facebook.com (https://www.facebook.com/profile.php?id=61574095160249)
Bez kategorii,  Świat Literatury

Poznaj nominowanych do Literackiej Nagrody Warmii i Mazur „Wawrzyn”

Literacka Nagroda Warmii i Mazur „Wawrzyn” to prestiżowe wyróżnienie, które co roku honoruje najlepsze książki związane z regionem Warmii i Mazur. Jej celem jest promocja literatury regionalnej oraz uhonorowanie twórców, którzy w swoich dziełach ukazują piękno i bogactwo kulturowe tego wyjątkowego obszaru Polski.

Z przyjemnością ogłaszamy nominacje do 21. edycji Literackiej Nagrody Warmii i Mazur „Wawrzyn” 2025. Oto lista 10 książek, które powalczą o to zaszczytne wyróżnienie:

W kwietniu poznamy finałową piątkę, a nazwisko laureata zostanie ogłoszone 27 maja 2025 roku.

źródło: Wawrzyn – Literacka Nagroda Warmii i Mazur

 

Więcej o książkach:

 

 

„Małgorzata Szejnert. Szczegół” – Barnadetta Darska

"Małgorzata Szejnert. Szczegół” – Barnadetta Darska - okładkaWydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego

Opis: Jestem maniaczką szczegółów. Dotykają samej istoty reportażu jako gatunku. W przeciwieństwie do publicystyki, która zajmuje się tematami ogólnymi, reportaż kieruje się w stronę jednostki i jej intymności, jest tekstem o indywidualnym przeżyciu. A to najlepiej opowiedzieć szczegółem, bo on zaświadcza.
Małgorzata Szejnert

Szczegół. Okaże się stałym punktem odniesienia przez kilkadziesiąt lat pracy reporterskiej i redakcyjnej. To dzięki niemu możliwe staje się wyeksponowanie tego, co ważne lub co prowadzi do spraw istotnych. Szczegół pozwala na znalezienie właściwej perspektywy. Jest rodzajem kompasu, z którego reporterka korzysta w swojej twórczości świadomie, z dużą precyzją w kontekście komponowania tekstu, konsekwentnie, osiągając zarazem artystyczny efekt.


 

„Juno” – Anna Dziewit Meller

„Juno” – Anna Dziewit Meller - okładkaWydawnictwo: Literackie

Opis: „Juno” to dowcipna, nieco złośliwa, a zarazem ogromnie smutna opowieść o rodzinie, ambicji, kredytach, śmierci i żałobie oraz o pewnej astronomce z XVII wieku.

Na przykładzie jednej całkiem zwyczajnej rodziny z mazurskiej wsi Anna Dziewit-Meller pokazuje, że wszyscy rodzimy się od razu pod kreską. Każdy winien jest co innego i swój dług ma zaciągnięty gdzie indziej, ale, jak powiada dobry duch tej powieści poeta Rabelais: „Świat bez długów! Toż by gwiazdy przestały obracać się regularnym torem”.

Aleksandra zbliża się do czterdziestki, pracuje i wychowuje trzech synów. Jej codzienność to tony obowiązków i problemy finansowe. A chciałaby od życia znacznie więcej. Marzy o uznaniu czytelników i intelektualnej sławie, próbuje więc swych sił jako pisarka. Jej młodsza siostra Marianna mieszka w rodzinnej wsi na Mazurach. Jest popularną instagramerką. Z pozoru szczęśliwa i spełniona, pragnie macierzyństwa i zmaga się z poczuciem winy, które nosi w sobie od dzieciństwa. Siostry są jak ogień i woda, a ich relacje pełne są niedomówień . Czy choroba ojca, pozwoli im odtworzyć więź i pogodzić się z wydarzeniami z przeszłości?

„Juno” to powieść o kobietach, o kryzysie wieku średniego, ale również o długu i o winie, które to kategorie autorka umiejętnie wyrywa z kontekstu ekonomicznego czy prawniczego, przenosząc je na codzienne doświadczenie.


 

„Wczoraj byłaś zła na zielono” – Eliza Kącka

„Wczoraj byłaś zła na zielono” – Eliza Kącka - okładkaWydawnictwo: Karakter

Opis: Wiedziałam, że zawsze muszę być gotowa na scenariusz dziki, dziwny. I że musimy się w nim trzymać razem.

Bezkompromisowa i brawurowa – taka jest autobiograficzna proza Elizy Kąckiej. To opowieść o podwójnym doświadczeniu pewnej odmienności i nieprzystawalności do narzuconych społecznie ram. O mozolnym, ale pięknym budowaniu trudnej, nieoczywistej relacji. O byciu matką i córką. O życiowym dryfie, performowaniu świata i wydreptywaniu wiedzy. O dzielności. O miłości. O życiu w kokonie i wychodzeniu z niego motylem. O tym, ile mogą znaczyć słowa i jak to jest widzieć je w kolorach.

 


 

„Niedźwiedź szuka domu” – Anna Maziuk

„Niedźwiedź szuka domu” – Anna Maziuk - okładkaWydawnictwo: Czarne

Opis: Z jednej strony fascynacja – naukowcy od dziesięcioleci próbują rozszyfrować tajniki hibernacji, chcąc się dowiedzieć, jakim cudem Ursus arctos wychodzi z niej nie tylko bez szwanku, ale na mocnych łapach. Z drugiej strony strach – odwieczny lęk przed groźnym, potężnym zwierzęciem. Jak to jest z tym niedźwiedziem? Miś przytulanka, Uszatek i Koralgol, tańczący na piłce cyrkowiec czy bestia z lasu czyhająca na górskich turystów?

Anna Maziuk dosłownie i w przenośni podąża śladami niedźwiedzi, by poznać ich skomplikowaną naturę, trasy wędrówek, zwyczaje. Przypomina, jak wyglądały pierwsze badania nad tymi zwierzętami, i przygląda się ich ochronie – nie tylko w Tatrach, ale także w Chorwacji czy Słowacji. Opowiada historię tych, które skończyły w niewoli, a wreszcie zadaje pytanie: dla kogo groźniejsze jest międzygatunkowe spotkanie – dla człowieka czy zwierzęcia?


 

„Zboże rosło jak las: pamięć o pegeerach” – Bartosz Panek

„Zboże rosło jak las: pamięć o pegeerach” – Bartosz Panek - okładkaWydawnictwo: Czarne

Opis: Nie ma jednej prawdy o pegeerach, mimo że wszystkie powołano do życia jednym dekretem i zamknięto jedną ustawą. Miały gwarantować wydajność, stabilne zatrudnienie i postęp techniczny wsi. Na niemal pół wieku zdominowały jej pejzaż, choć tworzono je również na terenie miast. Jednak rzeczywistość zweryfikowała wielkie plany i propagandowe postulaty władzy. Jak się okazało, każde państwowe gospodarstwo rolne było osobnym organizmem, zarządzanym lepiej lub gorzej.

Poszukując prawdy o codzienności ich mieszkańców, Bartosz Panek zadaje pytania: ile naprawdę wiedzieli rządzący o funkcjonowaniu kombinatów? Jak wyglądało życie ludzi, którzy wzięli udział w tym wielkim projekcie? Jak od środka wyglądał proces prywatyzacji? Jakie są materialne i niematerialne ślady po pegeerach? I wreszcie – czy popegeerowskie pochodzenie wciąż jest stygmatem? Rozmawia z dyrektorami wzorcowych kombinatów, którzy czasy postępu, usystematyzowanej pracy i zorganizowanego życia po godzinach wspominają z nostalgią. O ciężką pracę w często spartańskich warunkach pyta tych, którzy – zmęczeni okupacją i tułaczką – z różnych zakątków Polski przyjeżdżali w poszukiwaniu zatrudnienia. Wczytuje się w artykuły, opracowania naukowe, śledzi relacje mediów, które otwarcie mówiły o rzekomo wyuczonej bezradności mieszkańców pegeerów. Sprawdza też, co zostało z kombinatów trzydzieści lat od ich likwidacji.

Zboże rosło jak las to reporterska próba odpowiedzi na pytanie – czy wszędzie było aż tak źle?


 

„Georgia” – Mateusz Parkasiewicz

„Georgia” – Mateusz Parkasiewicz - okładkaWydawnictwo: Fundacja Duży Format

Opis: Główny bohater to typ człowieka uciekającego, współczesnego homo fugiens, który coraz bardziej staje się jednak homo melancholicus, kimś, kto stara się „wychodzić”, „wyjeździć” swoją własną melancholię. Gdyby Georgia nie była tak odarta z patosu, rzeklibyśmy, że ruch znaczy męstwo, a przynajmniej staje się próbą zmierzenia się z różnymi rodzajami ciemności, głębokich wmówień, iluzji czy innych zaburzeń osobowości i relacji ze światem. Powiedzielibyśmy, że dlatego bohater wyjeżdża z Polski do Gruzji – jak sam mówi, „zwija się” „gdzieś na pogranicze światów”. Ale to nie do końca prawda. Jego ucieczka jest bez „dlaczego”. Owszem, wyjeżdża z nudy, zmęczony fantazjami z Tindera i nieautentycznym społecznikostwem organizacji, której był członkiem. I choć mówi, że w gruncie rzeczy nic go już nie obchodzi, to zostaje jedno: śmierć. Georgia to z ducha egzystencjalna i generacyjna mikropowieść, oddająca lęki i niepokoje młodego pokolenia, wkraczającego w świat, w którym zacierają się granice pomiędzy tym, co rzeczywiste, a tym, co sztuczne. Gdzie nie ma już rozróżnienia pomiędzy wzniosłością a powszechnością. To świat kolekcjonerów pozornie mocnych wrażeń i płytkich uczuć górujących nad głębszą refleksją. Georgia trawi ich może biblijnym ogniem, pytając, kto to wszystko przetrwa.


 

„Zaśnięcie Anisy: opowieść o polskich starowiercach” – Katarzyna Roman Rawska

„Zaśnięcie Anisy: opowieść o polskich starowiercach” – Katarzyna Roman Rawska - okładkaWydawnictwo: Czarne

Opis: Historia polskich starowierów rozpoczyna się w XVII wieku, gdy zbuntowali się przeciwko reformom religijnym i opuścili Rosję. Nieśli ze sobą po kilka tobołków i nadzieję na spokój. Podzielili się na wiele drobniejszych wspólnot: zamieszkali w Chinach, Australii, Stanach Zjednoczonych. Część z nich osiadła w okolicach Suwałk, Sejn i Augustowa. Wielu z nich do dziś kultywuje swoją tradycję.

Katarzyna Roman-Rawska w 7530 roku od stworzenia świata przystąpiła do wywoływania wspomnień i zbierania opowieści. Starowierkami były jej matka Olga, babcia Anisa, prababki Agafia oraz Warwara, która sprawowała posługę szamanki, a także praprababki: Agrypina, Warwara, Fiewronia, Anna. Opowiada o dumie i wstydzie ze swojego pochodzenia, o trudnej rosyjskiej polskości, a może polskiej rosyjskości. O zakamarkach starowierskich domów, w których wciąż kryją się ikony. O radości, jaka płynie z obrządków religijnych, ale też o pozostawaniu na marginesie wielkiej historii. I o zwyczajnym życiu, które może rozczarować tych, którzy starają się na siłę egzotyzować tę społeczność.

Zaśnięcie Anisy to intymna, nostalgiczna opowieść o jednej z najmniejszych mniejszości religijnych w Polsce. Roman-Rawska, łącząc perspektywę badaczki i starowierki, spisuje historię swojej matczyzny i dobrowolnej przynależności do niej.


 

„Niedopolska: nowe spojrzenie na Ziemie Odzyskane” – Sławomir Sochaj

„Niedopolska: nowe spojrzenie na Ziemie Odzyskane” – Sławomir Sochaj - okładkaWydawnictwo: Filtry

Opis: Od zakończenia II wojny światowej wkrótce minie osiemdziesiąt lat. A jednak przesunięcie granic państwa polskiego na zachód, skutkujące jedną z największych migracji w dziejach Europy, ciągle kładzie się cieniem na kontynent. Przede wszystkim, co zrozumiałe, na Polskę. Integracja nowych ziem ze starymi, teoretycznie dawno już zakończona, stale napotyka u nas przeszkody. W popkulturze Ziemie Odzyskane do dziś bywają egzotyczne albo anonimowe. W kulturze oficjalnej – przemilczane albo traktowane z góry. Psychospołeczny profil ich mieszkańców jak ulał pasuje do postkolonialnych diagnoz.

Sławomir Sochaj, potomek przesiedleńców, tropi różnice pomiędzy Polską poniemiecką a popolską. Podróżuje, wczytuje się w mapy i statystyki, ogląda filmy. Śledzi losy dzieł sztuki wywiezionych po wojnie z „odzyskanych” kościołów. Rozmawia z Joanną Kuciel-Frydryszak, Piotrem Siemionem i innymi ludźmi kultury, których los związał z „Niedopolską”.

Wpisując historię Ziem Odzyskanych w globalne procesy, autor zastanawia się także, w jakim stopniu ten wielki eksperyment, którym było powołanie ich do życia w 1945 roku, może stanowić dziś lekcję dla Europy stojącej w obliczu nowych masowych migracji.

Fascynujące połączenie eseju, reportażu i prozy wspomnieniowej. Książka wnikliwa, empatyczna i napisana z troską o przyszłość Polski oraz kontynentu.



 

 

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *