„Francuska dwórka” – Weronika Wierzchowska – recenzja
Paryski Wersal, centrum ówczesnego świata, lśniący przepychem i spowity oparami intryg, to miejsce, gdzie nikomu nie można ufać bezgranicznie, a jeden fałszywy krok może kosztować nie tylko pozycję, ale i życie. Właśnie w takich okolicznościach poznajemy Giselle Morin, kobietę o wielu talentach, z których intrygowanie jest z pewnością jednym z wiodących. Gdy jej misternie tkana sieć dworskich knowań zaczyna zagrażać jej własnej głowie, Giselle zmuszona jest opuścić skąpaną w słońcu Francję i wyruszyć w nieznane, na wschód, do kraju wydającego się wówczas odległą prowincją Europy – do Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Weronika Wierzchowska w swojej powieści „Francuska dwórka” zabiera nas w podróż nie tylko geograficzną, ale i w głąb przemian bohaterki,…