“Kto się kryje w wodzie?” i “Kto się kryje w lesie?” – Eryl Norris i Andy Mansfield – książeczki pop-up – recenzja
Kupując dziecięce książeczki często bazuje na doznaniach wzrokowych a także tym czym może mnie owa książeczka zaskoczyć. Tak wiem, że powinnam większą uwagę zwracać na treść ale w tym dziecięcym wieku jednak bardziej liczy się obraz, a treść, cóż zawsze można skorzystać z własnej twórczości. Wracając jednak do książeczek, to zarówno ja, jak i nasz smyk uwielbiamy pozycję z ruchomymi elementami bądź pop-up’ami. Owe “urozmaicenia” sprawiają, że książkowa przygoda jest o wiele bardziej atrakcyjniejsza i ciekawsza. Nic więc dziwnego, że prawie bez zastanowienia się sięgam po takiej książeczki. Tym razem nie było inaczej i magiczny napis na okładce “pop-up” sprawił, że w naszej biblioteczce pojawiły się dwie pozycje “Kto się kryje w wodzie?” i “Kto się kryje w lesie?” od wydawnictwa Mamania.
“Kto się kryje w wodzie?” i “Kto się kryje w lesie?” to bliźniacze książeczki, które różnią się tylko rodzajem przygody w jaką zabierają małego czytelnika. Pierwsza z nich zabiera nas do wody, gdzie spotkamy wodne zwierzęta takiej jak krokodyl czy rekin. W drugiej zaś wybieramy się na wycieczkę po lesie a na leśnych traktach natkniemy się na groźnego niedźwiedzia czy też wilka. Książeczki różnią się troszkę od pozostałych dziecięcych pozycji tym, że nie znajdziemy tu barwnych i kolorowych ilustracji. Utrzymane są w stonowanej trój kolorystyce. Niemniej ich największą zaletą są “wyskakujące” ze stron zwierzaki, które spotykamy podczas owych książkowych wypraw.
Z racji na owe elementy książeczki przeznaczone są dla dzieci od trzeciego roku. Nasz co prawda dostał je wcześniej ale niestety zakończyło się to dość przykro dla niektórych zwierzaków. Warto zatem dodać, że są one dość delikatne, mimo posiadanej twardej okładki. Ważnym elementem tych książeczek jest też treść i temat, który został tu poruszony. Nie jest to pozycja o groźnych zwierzętach mieszkających na danym terenie a o czymś znacznie straszniejszym, mianowicie o strachu. Strachu, który ma wielkie oczy. “Te przerażające oczy, to mroczne spojrzenie” towarzyszy nam przez wszystkie stron i napawa strachem wielkie i niebezpieczne zwierzęta. W tym niepokoju docieramy do końca aby dowiedzieć się, że dość wyolbrzymiony był ten nasz strach.
Eryl Norris i Andy Mansfield stworzyli pozycje, które w sposób ciekawy pozwalają dziecku poznać i oswoić takie pojęcie jak strach. Autorzy pokazują, że nie ważne jak duży jesteś czy groźny, tak samo możesz się bać tego czego nie znasz. Warte podkreślenia jest to, że często owy strach jest nad wyraz “wyrośnięty przez naszą wyobraźnię”, co także zostało tutaj pokazane. To bardzo fajne pozycje, które nakłaniają nas dorosłych do rozmowy z pociechami na ten temat. Małe dzieci, które nie odkryły jeszcze świata, boją się wielu rzeczy (w sumie dorośli też bywają strachliwi) i poruszenie takiego tematu może im pozwolić na oswojenie tych emocji.
“Kto się kryje w wodzie?” i “Kto się kryje w lesie?” to książeczki, które łączą w sobie zarówno atrakcyjną formę graficzną, jak i niosą za sobą przesłanie. Są bardzo dobrą pozycją zarówno dla miłośników pop-up’ów jak i osób, które chcą pomóc dziecku oswoić strach. U nas sprawdziły się idealnie i należą do grupy tych pozycji, po które nasz smyk często sięga. Polecam.
O książce:
Tytuł: Kto się kryje w wodzie?, Kto się kryje w lesie?
Tytuł oryginalny: Who’s Who in the Water?, Who’s Who in the Woods?
Autor: Eryl Norris, Andy Mansfield
Wydawnictwo: Mamania
Data wydania: 01-01-2017
Liczba stron: 16
Rodzaj: z ruchomymi elementami
Wiek: 3 – 5 lat
Sprawdź, gdzie kupić:
Sprawdź, gdzie kupić:
Ocena:
Podsumowanie:
“Kto się kryje w wodzie?” i “Kto się kryje w lesie?” to książeczki, które łączą w sobie zarówno atrakcyjną formę graficzną, jak i niosą za sobą przesłanie. Są bardzo dobrą pozycją zarówno dla miłośników pop-up’ów jak i osób, które chcą pomóc dziecku oswoić strach. Polecam.