„Bezwzględna” – Gail Carriger – recenzja
Seria „Protektorat Parasola” Gail Carriger to literacki koktajl, w którym steampunkowa technologia, wiktoriańskie konwenanse i paranormalne istoty mieszają się z błyskotliwym humorem i niebanalną romansem. Po eskapadzie na kontynent w „Bezgrzesznej”, w czwartym tomie zatytułowanym „Bezwzględna” Alexia Tarabotti powraca do Londynu, ale jej powrót bynajmniej nie oznacza spokoju. Wręcz przeciwnie – staje w obliczu wyzwań, które są równie niezwykłe, co jej własna natura, a w dużej mierze właśnie z niej wynikają. „Bezwzględna” podejmuje wątki bezpośrednio po zakończeniu poprzedniego tomu, a sytuacja Alexii jest… delikatnie mówiąc, skomplikowana. Bez zdradzania kluczowych szczegółów poprzednich części, można powiedzieć, że Alexia znajduje się w stanie, który w jej świecie, pełnym wampirów i wilkołaków, jest absolutnie…
„Bezgrzeszna” – Gail Carriger – recenzja
Świat wykreowany przez Gail Carriger w serii „Prolektorat parasola” to miejsce jedyne w swoim rodzaju – wiktoriański Londyn tętniący życiem nie tylko ludzi, ale i ukrywających się wśród nich wampirów i wilkołaków. Do tego dochodzi rozwój technologii parowej, wykwintne maniery i… Alexia Tarabotti, kobieta bez duszy, której nietypowa natura potrafi wywrócić do góry nogami delikatną równowagę między gatunkami. „Bezgrzeszna” to już trzecie spotkanie z tą nietuzinkową bohaterką i zarazem kolejna odsłona jej perypetii, która zabiera czytelników w podróż znacznie dalej niż dymiące ulice Londynu. Po wydarzeniach z poprzedniego tomu, Alexia znajduje się w niezwykle trudnej, wręcz kompromitującej sytuacji. Odrzucona przez męża (zacnego, choć nieco impulsywnego wilkołaka Lorda Maccona) i społeczeństwo…
„Bezzmienna” – Gail Carriger – recenzja
Alexia Tarabotii, temperamentna kobieta z ciętym językiem i sarkastycznym poczuciem humoru jest postacią, którą trudno zapomnieć. Stworzona przez Gail Carriger i osadzona w XIX-wiecznym Londynie bohaterka jest też wyjątkowa pod pewnym względem, mianowicie nie posiada duszy. Ot tak po prostu. Pewnie się teraz zastanawiacie o co chodzi, jedyną słuszną odpowiedzią jest odesłanie Was do książki „Bezduszna”, pierwszej części serii, wtedy będziecie już rozumieć. Warto też dodać, że książki Carriger dobrze jest czytać po kolei, bo są ze sobą mocno powiązane. Ja osobiście zauroczyłam się po tym pierwszym spotkaniu i bez chwili odpoczynku sięgnęłam po następna w kolei czyli „Bezzmienna„. „Lubiła większość potraw, lecz brukselka w jej mniemaniu nie była niczym…
„Bezduszna” – Gail Carriger – recenzja
Przez przypadek trafiliśmy do księgarni, a jako, że postanowiłam w nowym roku mniej wydawać na książki, była to dla mnie katorga. Moja smutna mina, wpłynęła jednak na podjęcie decyzji, że mogę jedną kupić. No i zaczęło się szukanie. Nawet nie wiecie jak ciężko wybrać tą jedną. W końcu mój wzrok przyciągnął pakiet książek, na którym wydawca napisał: „Uwaga! W środku czają się wampiry, wilkołaki i nie tylko … Sięgasz na własną odpowiedzialność!”. Tak poddałam się chwytowi marketingowi i pakiet kupiłam (w końcu miała być jedna rzecz 🙂 ). Autorką owego pakietu jest Gail Carriger, osoba mi nie znana, ale po przeczytaniu opisu o niej „pisze by odreagować smutne dzieciństwo pod…