
„Bezwzględna” – Gail Carriger – recenzja
Seria „Protektorat Parasola” Gail Carriger to literacki koktajl, w którym steampunkowa technologia, wiktoriańskie konwenanse i paranormalne istoty mieszają się z błyskotliwym humorem i niebanalną romansem. Po eskapadzie na kontynent w „Bezgrzesznej”, w czwartym tomie zatytułowanym „Bezwzględna” Alexia Tarabotti powraca do Londynu, ale jej powrót bynajmniej nie oznacza spokoju. Wręcz przeciwnie – staje w obliczu wyzwań, które są równie niezwykłe, co jej własna natura, a w dużej mierze właśnie z niej wynikają.
„Bezwzględna” podejmuje wątki bezpośrednio po zakończeniu poprzedniego tomu, a sytuacja Alexii jest… delikatnie mówiąc, skomplikowana. Bez zdradzania kluczowych szczegółów poprzednich części, można powiedzieć, że Alexia znajduje się w stanie, który w jej świecie, pełnym wampirów i wilkołaków, jest absolutnie bezprecedensowy i, co tu kryć, budzi ogromne kontrowersje i lęk wśród społeczności paranormalnej. Centralnym punktem fabuły staje się właśnie ten jej wyjątkowy stan i wszystkie konsekwencje, jakie się z nim wiążą – zarówno na poziomie osobistym, jak i społecznym.
Conall porównał kiedyś to uczucie do gry w pchełki po pijaku z pingwinem, jako nierealne i z lekka oszałamiające.
Główna akcja „Bezwzględnej” koncentruje się wokół tego, jak świat (zarówno ludzki, jak i paranormalny) reaguje na niezwykłą sytuację Alexii. Staje się ona obiektem zainteresowania, strachu, a czasem wręcz polowania. Musi zmierzyć się z uprzedzeniami, plotkami i realnym zagrożeniem ze strony tych, którzy nie rozumieją (lub boją się) jej natury i tego, co ona symbolizuje. W tym tomie dowiadujemy się więcej o tym, jak działa Społeczność Nadnaturalnych i jak bardzo jest przywiązana do swoich zasad i hierarchii, które stają pod znakiem zapytania w obliczu fenomenu Alexii.
Książka daje Gail Carriger okazję do pogłębienia portretów znanych bohaterów i ich wzajemnych relacji. Alexia, choć postawiona w wyjątkowo trudnej pozycji, nie traci swojego charakterystycznego sprytu, sarkazmu i determinacji. Widzimy, jak adaptuje się do nowej rzeczywistości i jak jej pragmatyczne podejście pomaga jej radzić sobie w absurdalnych sytuacjach. Relacja z Lordem Macconem jest w tym tomie testowana na nowe sposoby, a ich dynamiczna interakcja, pełna kłótni i namiętności, pozostaje jednym z filarów serii. Ważną rolę odgrywają też postaci drugoplanowe – od lojalnej Ivy i jej coraz bardziej ekstrawaganckich kapeluszy, przez tajemniczego Lorda Akeldamę i jego poczucie estetyki, po członków watahy Lorda Maccona, którzy muszą zmierzyć się z własnymi uprzedzeniami.
Znasz prawników i wampiry, są nie do odróżnienia.
Gail Carriger niezmiennie czaruje swoim niepowtarzalnym stylem. Proza jest lekka, płynna, a dialogi są błyskotliwe i pełne subtelnego humoru. Autorka z ogromną dbałością o detale odtwarza realia wiktoriańskiego Londynu, mieszając je z fantastycznymi elementami w sposób niezwykle wiarygodny i zabawny. Czytając „Bezwzględną”, można poczuć się jak na spacerze po dymiących ulicach, przerywanym wizytami w ekskluzywnych salonach i konspiracyjnych norach. Choć temat przewodni tomu jest poważny (ciąża Alexii i jej konsekwencje), autorka z gracją unika nadmiernego dramatyzmu, podchodząc do niego z właściwą sobie lekkością i ironią, co jest znakiem rozpoznawczym serii.
„Bezwzględna” rozwija świat przedstawiony, zgłębiając nieznane dotąd aspekty biologii paranormalnych i ich wzajemnych zależności. Porusza tematy tożsamości, akceptacji i tego, jak społeczeństwo reaguje na to, co nowe, niezrozumiałe i wykraczające poza ustalone normy. Książka stanowi ważny krok w ewolucji głównych bohaterów i fabuły, przygotowując grunt pod wielki finał. Tempo akcji jest dobrze wyważone. Są momenty intrygi i pościgów, ale też dużo scen opartych na interakcjach między postaciami, które rozwijają ich charaktery i relacje. Humor, choć wszechobecny, potrafi ustąpić miejsca bardziej wzruszającym czy napiętym momentom, zwłaszcza gdy Alexia musi zmierzyć się z realnym zagrożeniem dla siebie i swojego nienarodzonego dziecka.
Rozmowa z lokajem przypominała próbę objaśnienia teorii przeciwwagi salaterce z budyniem.
„Bezwzględna” to udana kontynuacja serii „Protektorat Parasola”, która z humorem i inteligencją mierzy się z nowymi, ważnymi tematami w życiu głównej bohaterki. Gail Carriger po raz kolejny dostarcza lekkiej, ale bynajmniej nie płytkiej lektury, pełnej ciętego dowcipu, fascynujących realiów wiktoriańskiej Anglii i charyzmatycznych postaci. Choć motyw przewodni może wydawać się mniej „awanturniczy” w tradycyjnym sensie niż podróż do Włoch, to emocjonalne i społeczne stawki są bardzo wysokie. To książka, która pogłębia świat przedstawiony i rozwija postacie, stanowiąc solidne przygotowanie do wielkiego finału serii. Fani Alexii Tarabotti z pewnością nie będą zawiedzeni i z niecierpliwością sięgną po ostatni tom, by dowiedzieć się, jak zakończą się jej niezwykłe losy.
O książce:
Tytuł: Bezwględna
Tytuł oryginalny: Heartless
Autor: Gail Carriger
Tłumaczenie: Magdalena Moltzan – Małkowska
Wydawnictwo: Prószyński Media
Data wydania: 2012-03-06
Liczba stron: 364
Cykl: Protektorat parasola (tom 4)
Ocena:
Podsumowanie:
„Bezwzględna” to udana kontynuacja serii „Prolektora Parasola”, która z humorem i inteligencją mierzy się z nowymi, ważnymi tematami w życiu głównej bohaterki. Gail Carriger po raz kolejny dostarcza lekkiej, ale bynajmniej nie płytkiej lektury, pełnej ciętego dowcipu, fascynujących realiów wiktoriańskiej Anglii i charyzmatycznych postaci. To książka, która pogłębia świat przedstawiony i rozwija postacie, stanowiąc solidne przygotowanie do wielkiego finału serii. Fani Alexii Tarabotti z pewnością nie będą zawiedzeni i z niecierpliwością sięgną po ostatni tom, by dowiedzieć się, jak zakończą się jej niezwykłe losy.

