“Awers” – Adrian Bednarek, Hanna Greń, Marta Guzowska, Izabela Janiszewska, Marta Matyszczak, Robert Małecki, Małgorzata Rogala, Magda Stachula, Bartosz Szczygielski, Mariusz Zielke, Ryszard Ćwirlej, Przemysław Żarski – recenzja
Dwunastu polskich autorów kryminalnych postanowiło oddać w ręce swoich czytelników dwanaście miejsc, w których króluje zbrodnia. Tyle możemy się dowiedzieć z opisu książki “Awers”, która zaprasza nas na “brawurową wyprawę w głąb bezlitosnej miejskiej dżungli, pełnej niewyjaśnionych zbrodni i niesamowitych historii, niemal pulsujących od zawartego w nich zła”. Aż nie wypada nie sięgnąć po ową pozycję i zanurzyć się w twórczość owych autorów.
Przyznam się już na początku, że nie jestem fanką opowiadań ale systematycznie próbuje się do nich przekonywać i po nie sięgać. Wynika to z tego, że zawsze mi czegoś w nich brakuje, mam niedosyt opowiadanej historii. Nie jestem także miłośniczką kryminałów a co za tym idzie twórczość autorów w owej antologii jest mi dość obca, choć nazwiska znane. Niemniej w życiu trzeba wszystkiego próbować a owa krótka forma pozwoli mi liznąć stylu i stwierdzić czy warto posmakować dalej czy nie. Wróćmy jednak do książki.
“Awers” rozpoczyna opowiadanie Adriana Bednarka “Nieznajoma”, które uderza w nas mocno i brutalnie. Chwilę później Ryszard Ćwirlej przenosi nas do “Niebiańskiego domu”, do którego żadne z nas na starość by trafić nie chciało. Hanna Greń w “Czarnym niebie” przenosi nas na komendę, gdzie okaże się, że czasem nie ma nic do stracenia. “Maryjka” Marty Guzowskiej to rozmowa gospodyni plebanii z Bogiem, którą przyznaje trudno zapomnieć. W “Prawdzie o kłamstwie” Izabeli Janiszewskiej poznamy najlepszego ludzkiego wykrywacza kłamstw w Europie. Robert Małecki w “Cierniach” przybliża nam dochodzenie policjantki Skalskiej, w której nic nie jest oczywiste. Kolejnym opowiadaniem jest “Telefon z zaświatów” Marty Matyszek, które dość mocno zakręcone sprawia, że wolimy nie odbierać dzwoniącego telefonu. “Usługa (najkrótsze śledztwo Górskiej i Tomczyka)” Małgorzaty Rogali przeniesie nas do niewyjaśnionej zbrodni w zamkniętym od środka mieszkaniu. Magda Stachula w swojej “Pradze” rzuci nas w wir psychologicznych emocji w związku i zaufania. Bartosz Szczygielski dość mocno uderzy w nas “Przystawką” zaś Mariusz Zielke w “W Kampinosie nie ma żmij” przekona nas, że jednak żmije są. Antologię zakończy opowiadanie Przemysława Żarskiego “Desperacja”, w którym to przeżyjemy momenty grozy gdy porwane zostanie dziecko.
Jak to bywa w antologiach, poziom opowiadań jest różny. Jedne są bardzo dobre i pozostają w pamięci, drugie zaś należą do kategorii tych słabszych ale jak dla mnie dalej trzymających poziom. Jedno co mogę powiedzieć to każde od pierwszego zdania trzyma czytelnika w napięciu, podnosi ciśnienie i sprawia, że na wstrzymanym oddechu oczekujemy końca. Jak już mówiłam, nie przepadam za kryminałami jednak w tej krótkiej formie sprawiają, że nabieram na nie ochoty. Kusi mnie i pewnie skusi sięgniecie po pozycje autorów, z którymi miałam możliwość się tu spotkać i którzy tym krótkim fragmentem swojej twórczości mnie kupili. Chyba właśnie dlatego przekonuje się do opowiadań by zasmakować przystawki i stwierdzić czy mam ochotę na główne danie w tym klimacie czy jednak podziękuje.
“Awers” to dwanaście opowiadań, które Was porwą do dość brutalnego świata. Przeniosą w miejsca znane a historie opisane sprawią, że zastanowimy się czy nie czytamy przypadkiem kroniki kryminalnej bo śmiało mogłyby się wydarzyć w rzeczywistości. Książkę czyta się szybko a czytający otrzymuje odpowiednią dawkę adrenaliny. Zmusza także do wysiłku umysłowego, przecież wypada rozwiązać sprawę przed zakończeniem. Polecam bo miło spędzicie przy niej czas.
O książce:
Tytuł: Awers
Autor: Adrian Bednarek, Hanna Greń,
Marta Guzowska, Izabela Janiszewska,
Marta Matyszczak, Robert Małecki,
Małgorzata Rogala, Magda Stachula,
Bartosz Szczygielski, Mariusz Zielke,
Ryszard Ćwirlej, Przemysław Żarski
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 14-10-2020
Liczba stron: 432
Sprawdź, gdzie kupić:
Ocena:
Podsumowanie:
“Awers” to dwanaście opowiadań, które Was porwą do dość brutalnego świata. Książkę czyta się szybko a czytający otrzymuje odpowiednią dawkę adrenaliny. Zmusza także do wysiłku umysłowego, przecież wypada rozwiązać sprawę przed zakończeniem. Polecam bo miło spędzicie przy niej czas.