
“Babka z zakalcem” – Alek Rogoziński – recenzja
Co może pójść nie tak na przyjęciu urodzinowym słynnej królowej polskiego cukiernictwa, kiedy w grę wchodzi ogromna fortuna i decyzja o przekazaniu imperium słodyczy jednemu z licznych potomków? W świecie stworzonym przez Alka Rogozińskiego odpowiedź jest tylko jedna: absolutnie wszystko, a nawet więcej, w sposób tak absurdalny i komiczny, że trudno powstrzymać śmiech. „Babka z zakalcem”, bo o niej mowa, to kolejna odsłona talentu Rogozińskiego do łączenia kryminalnej intrygi z humorem sytuacyjnym i błyskotliwymi dialogami. Tytuł, grający na podwójnym znaczeniu słowa „babka” oraz „zakalec” , doskonale oddaje ducha tej powieści – pełnej pomyłek, niedoskonałości i nieoczekiwanych zwrotów akcji, a przy tym niezwykle smakowitej literacko.
Główną bohaterką jest Luiza Mirska, nestorka rodu, szefowa prężnie działającej firmy cukierniczej i gwiazda telewizyjnych programów kulinarnych. Zbliżające się sześćdziesiąte urodziny stają się idealną okazją, by ogłosić nazwisko spadkobiercy swojego słodkiego imperium. Potencjalnych kandydatów jest wielu – dzieci, wnuki, dalsi i bliżsi krewni – a każdy z nich ma swoje własne, często mroczne sekrety i, co tu dużo mówić, pewne „zakalce” w charakterze. Aby upewnić się co do swojego wyboru, Luiza wynajmuje prywatnego detektywa, który ma prześwietlić każdego z potencjalnych następców. Kiedy jednak w trakcie uroczystego przyjęcia urodzinowego dochodzi do morderstwa (tak, w tle jest zatruta babeczka), wszyscy goście stają się potencjalnymi podejrzanymi, a rodzinne spotkanie zamienia się w komedię kryminalną w najczystszej postaci.
Alek Rogoziński po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w tworzeniu barwnych, przerysowanych postaci i osadzaniu ich w absurdalnych sytuacjach, które są źródłem nieustającego humoru. Rodzina Luizy Mirskiej to galeria typów – od snobistycznych, po nieudaczników, od świętoszków po osoby o mocno szemranej przeszłości. Ich interakcje, wzajemne pretensje i próby ukrycia własnych przewinień w obliczu śledztwa dostarczają wielu powodów do śmiechu. Autor z dużą swobodą żongluje stereotypami, wyśmiewając ludzkie słabości i przywary, robi to jednak z lekkością i bez złośliwości. W powieści pojawia się także sympatyczny duet znany z innych książek Rogozińskiego – pisarka kryminałów Róża Krull i komisarz Krzysztof Darski. Ich obecność, choć gościnna, dodaje historii dodatkowego smaczku, a ich wspólne perypetie (zwłaszcza niezadowolenie Darskiego z faktu, że wszędzie tam, gdzie pojawia się trup, jest też Róża) są kolejnym źródłem komizmu. Relacja między tą dwójką, oparta na wzajemnym (choć nie zawsze wyrażanym wprost) szacunku i nieustannym drażnieniu się, stanowi udany element łączący różne powieści autora.
Intryga kryminalna w „Babce z zakalcem”, choć zgrabnie skonstruowana i pełna fałszywych tropów, służy głównie jako pretekst do zaprezentowania komicznych sytuacji i interakcji między bohaterami. To nie mroczny thriller, w którym napięcie gęstnieje z każdą stroną, ale raczej lekka i przyjemna zagadka, której rozwiązanie dostarcza satysfakcji, ale nie jest głównym celem lektury. Siłą książki są dialogi – błyskotliwe, dowcipne i pełne aluzji do polskiej rzeczywistości i popkultury. Alek Rogoziński ma dar pisania w sposób, który sprawia, że książki wręcz pochłania się w błyskawicznym tempie. Krótkie rozdziały, wartka akcja i humor sprawiają, że „Babka z zakalcem” to idealna lektura na poprawę humoru, na podróż czy na chwilę relaksu. To książka, która nie wymaga od czytelnika głębokiej analizy, ale dostarcza czystej rozrywki na wysokim poziomie.
„Babka z zakalcem” Alka Rogozińskiego to komedia kryminalna, która z pewnością przypadnie do gustu fanom lekkiej literatury z dawką humoru i intrygi. To książka, która bawi do łez, zaskakuje absurdalnością sytuacji i pozwala zapomnieć o codzienności. Choć postaci są przerysowane, a intryga kryminalna niezbyt skomplikowana, to właśnie w tej lekkości i dowcipie tkwi siła tej powieści. Jeśli szukacie lektury, która rozjaśni Wam dzień i udowodni, że nawet morderstwo na rodzinnym przyjęciu może być zabawne, koniecznie sięgnijcie po „Babkę z zakalcem”. Alek Rogoziński po raz kolejny serwuje nam literacką ucztę, po której pozostaje uśmiech na twarzy i ochota na więcej!
O książce:
Tytuł: Babka z zakalcem
Autor: Alek Rogoziński
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2020-08-12
Liczba stron: 286
Gatunek: Kryminał, sensacja, thriller
Sprawdź, gdzie kupić:
Ocena:
- Książka zainteresowała mnie:
- Akcja wciągnęła mnie:
- Narracja uwiodła mnie:
- Temat zaciekawił mnie:
- Postacie zawładnęły mną:
Podsumowanie:
„Babka z zakalcem” to komedia kryminalna, która z pewnością przypadnie do gustu fanom lekkiej literatury z dawką humoru i intrygi. To książka, która bawi do łez, zaskakuje absurdalnością sytuacji i pozwala zapomnieć o codzienności. Choć postaci są przerysowane, a intryga kryminalna niezbyt skomplikowana, to właśnie w tej lekkości i dowcipie tkwi siła tej powieści. Jeśli szukacie lektury, która rozjaśni Wam dzień i udowodni, że nawet morderstwo na rodzinnym przyjęciu może być zabawne, koniecznie sięgnijcie po „Babkę z zakalcem”.

