“Billy Summers” - Stephen King - kot kawa i ksiazki
King Stephen,  Kryminał, sensacja, thriller,  Książki,  Prószyński i S-ka

“Billy Summers” – Stephen King – recenzja

To miało być ostatnie zlecenie. Jeden strzał i czas na emeryturę. Sprawa wydawała się prosta a nagroda była niczego sobie. Kto lepiej by się do tego nadawał, jak nie Billy Summers. Były snajper z Iraku, aktualnie pracujący w zawodzie płatnego zabójcy. Ale nie jest on pierwszym lepszym zabijaką, ma swoje zasady i zabija tylko tych złych. A, że wybrany cel do aniołków nie należy to czy widzicie jakiś problem? No właśnie, decyzja zatem podjęta, czas przystąpić do realizacji kontraktu. No cóż, los jednak lubi płatać figle a w szczególności psuć dobrze zaplanowany plan. I jak możecie się domyślić, coś idzie nie tak, no dobra bądźmy szczerzy, wszystko idzie nie tak.

Stephena Kinga nie trzeba przedstawiać nikomu. Niepokonany mistrz powieści grozy, na dobre uklasyfikował się na półkach wielu biblioteczek.  I choć można by mu zarzucić, że ostatnimi czasy zszedł ze ścieżki grozy i poszedł w innym kierunku, to jednak dalej potrafi usiedli czytelnika przy swojej powieści. “Billy Summers”, jego najnowsza książka to wielogatunkowa pozycja, która kusi i przyciąga. Znajdziemy tu zarówno obyczajowy klimat, jak i sensacyjne wycie syren a także kryminalne niuans, a nawet liźniemy odrobinę romansu. Zastanawiacie się pewnie czy ta mieszanka potrafi wciągnąć i zapewnić Wam satysfakcję? Cóż, mogę Wam powiedzieć, że poczujecie rękę mistrza, która płynnie poprowadzi Was pod dobrze skonstruowanej historii zapewniając to czego oczekiwaliście. Co prawda nie znajdziecie tu elementów grozy i może mogłoby to smucić ale według mnie nie jest to żaden minus. Jeśli znacie Kinga to wczytujcie się w tekst bo może odkryjecie ukryte w treści nawiązania do jego znanych utworów.

W literaturze znajdziemy sporo pozycji gdzie przewija się motyw płatnego zabójcy, który do końca nie jest taki zły a także ostatnich zleceń. Możecie się martwić, że powieje nudą ale uwierzcie nie zaznacie jej. Billy Summers to postać, która przemówi do każdego. Bo nasz bohater, “dobrze żyje z ludźmi bez przymilania się do nich”  i wszyscy go lubią, nawet Ty drogi czytelniku, choć jeszcze o tym nie wiesz. Poznajemy go i razem z nim bierzemy ową brudną robotę. Autor stworzył bohatera, któremu daleko do płytkości, dobrze skonstruowany, sprawia, że chcemy się dowiedzieć o nim wszystkiego. A jak przystało na dobrego pisarza, i ta zachcianka czytelników zostaje spełniona bo Billy postanawia spisać swoją historię. Tak więc czytając jedną książkę zagłębiamy się w drugą, autobiograficzną powieść, lekko zabarwioną fikcją literacką. Czyżby nam się trafił zabójca pisarz?

“Billy Summers” to nie tylko książka o ostatnim strzale, to historia o zasadach i zmianach. To przykład tego, że nie zawsze to co widzimy na pierwszy rzut oka jest prawdziwe. Czasem pozory a także dobra gra mogą nas mocno zmylić. Szczegółowe opisy sprawiają, że możemy poznać bliżej amerykański świat sąsiedztwa i życzliwości ludzkiej. Co prawda można zarzucić autorowi, że wizja tego świata trochę kuleje z teraźniejszością ale ma swój urok i tworzy dobrą całość. Autor poruszył także trudniejsze tematy, jak i mogące budzić kontrowersje. Uwypuklił je w odpowiedni sposób, zwracając przy tym uwagę czytelnika ale nie przesadzając. Widać w tym wszystkim jego kunszt literacki, to odpowiednie przedstawienie, dopracowanie tak aby wszystko ze sobą grało, stanowiło idealną całość ale i daje odpowiedni wydźwięk. Czego chcieć więcej?

“Billy Summers” to książka kompletna. To pozycja, która Was wciągnie i w pewnym sensie pochłonie. Zatopicie się w misternie stworzony świat, staniecie się przyjacielem Billa Summersa i razem z nim będziecie przemierzać kolejne kilometry a może i szykować się do strzału? To powieść, po którą warto sięgnąć. Spędzicie z nią udane chwilę i nie poczujecie rozczarowania.

O książce:
Tytuł: Billy Summers
Autor: Stephen King
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Data wydania: 03-08-2021
Liczba stron: 608
Gatunek: Kryminał, sensacja, thriller

 

Oficjalna recenzja portalu:

 

Sprawdź, gdzie kupić:

Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
4

Podsumowanie:

“Billy Summers” to książka kompletna. To pozycja, która Was wciągnie i w pewnym sensie pochłonie. Zatopicie się w misternie stworzony świat, staniecie się przyjacielem Billa Summersa i razem z nim będziecie przemierzać kolejne kilometry a może i szykować się do strzału? To powieść, po którą warto sięgnąć. Spędzicie z nią udane chwilę i nie poczujecie rozczarowania.

One Comment

  • M

    Od Kinga odszedłem po całkiem niezłej jego powieści ,,Ręka mistrza,, . Po dobrych recenzjach,, Billy Summers,, wróciłem. King ma łatwość pisania, to wiemy, przekłada się ona na łatwość czytania, czego by nie pisał, nie sposób oderwać się od lektury. Ta powieść mogła by nazywać się ,, Niespotykanie dobry człowiek,, ale była by to kawa na ławę, więc nazywa się inaczej. Jestem rozczarowany, nie powieścią, jest niezła, jestem rozczarowany Kingiem i jego politycznymi wtrętami ( co kilkadzesiąt stron ) dotyczącymi Donalda Trumpa, a scena , w której główny bohater robi pewną rzecz w masce Melanii Trump, to po prostu żenada. Nie jest to typowy kryminał, ale nasuwają się porównania do innego dzieła ,,Dzień szakala,, Forsytha, tam zawodowy zabójca też uciekał po ,,robocie,, . Przy tamtym, trzymającym w nieustannym napięciu dziełku sztuki, ,,Billy Summers,, to niestety rozwlekły gniot, a przy profesjonaliście Foxie, Billy to zwyczajny safanduła. Nie chce mi się dalej pisać, przeczytajcie ,, Billy Summersa,, , ja już po Kinga raczej nie sięgnę…

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *