“Cienie dawnych grzechów” – Mieczysław Gorzka, Michał Śmielak – recenzja
Czy przeszłość może przejąć nasze życie? Stanąć obok nas i dyktować nam co mamy robić? Zaburzać myślenie, prowokować gonitwę myśli i wdawać się z nami w pogawędki? Czy dawne grzechy można pochować czy może wiecznie będą żywe w nas? Niech te filozoficzne pytania skuszą Was do sięgnięcia po książkę “Cienie dawnych grzechów”, w której Mieczysław Gorzka i Michał Śmielak łączą siły, by otulić nas mrokiem.
We Wrocławiu rozpoczyna się upalne lato. Także strach na nowo zaczyna gościć w sercach jego mieszkańców. W te letnie miesiące, Kanalarz, nieuchwytny morderca rusza na żer. Podczas odwiedzania jednego z miejsc jego zbrodni, coś poszło nie tak i padł strzał. W związku z tym do Wrocławia przyjeżdża inspektor Daniel Bednarz z Warszawy, który ma poprowadzić śledztwo oraz komisarz z wydziału wewnętrznego Kalina Jadecka, która przywozi ze sobą mroczną przeszłość. Zaczyna robić się ciekawie, w szczególności, że warszawski inspektor też skrywa pewne sekrety. Czy ta dwójka, naznaczona i nastawiona negatywnie do siebie rozwiąże ową sprawę? Czy raczej polegnie pod ciężarem cieni dawnych grzechów?
Mieczysław Gorzka i Michał Śmielak to nazwiska, które znają miłośnicy kryminałów i mroczniejszych powieści. Tym razem panowie postanowili połączyć siły i oddać wspólne dzieło, w którym zapadamy się w mrok. Otulają nas traumami, koszmarami z przeszłości a także dawnym grzechami. Sprawiają, że popadamy razem z bohaterami w obłęd. Z jednej strony prowadzone śledztwo, historia, która mrozi krew w żyłach i mroczne sekrety rodzinne. Z drugiej babramy się w psychologicznym bagnie, słysząc głosy i rozmawiając ze zmarłymi. Autorzy umiejętnie pokazali jak traumy z przeszłości ale i presja związana ze stresem mogą wpłynąć na psychikę człowieka, a ta znowu na nasze zachowanie, życie i pracę.
“Cienie dawnych grzechów” to intrygujący kryminał. Warsztat pisarski obu Panów sprawia, że czyta się go bardzo dobrze. Wątek kanalarza, ciekawy i wciągający, choć momentami można mieć wrażenie, że staje się poboczny bo na wierzch wypływają wątki poboczne, które odwracają naszą uwagę. Nie jest to typowy kryminał, napisany według „popularnego” schematu, autorzy poszli o krok dalej, ubarwi go, namieszali i wprowadzili chaos. Gubią nas pomiędzy śledztwem a dywagacjami Kaliny. Bo nie ma co ukrywać, że sporo tu psychologicznych aspektów. Ci, którzy oczekiwali “prostego” kryminału mogą czuć się zawiedzeni, mi wręcz przeciwnie, podobało się. Było nietypowo, wciągająco i mroczno.
Warto nadmienić, że audiobook został przygotowany jako superprodukcja. Bohaterowie dostali swoje głosy a ich słowa zostały ubarwione odpowiednimi dźwiękami tła. To wszystko sprawiło, że mamy bardziej do czynienia ze słuchowiskiem niż typowym audiobookiem. Przyznam, ciekawe i dobrze się słuchało, ale wróciłam do czytania. Jakoś ta forma bardziej do mnie przemawia.
“Cienie dawnych grzechów” to lektura, która otuli Was przeszłością i teraźniejszością. Uwiedzie mrokiem, wprowadzi chaos i sprawi, że przepadniecie. Wciągająca, intrygująca i dobra. Spodoba się tym, którzy lubią wychodzić poza schematy, zagłębiać się w psychologiczne dysputy i czytać coś nieoczywistego. Polecam.
O książce:
Tytuł: Cienie dawnych grzechów
Autor: Mieczysław Gorzka, Michał Śmielak
Wydawnictwo: Labreto
Data premiery: 2024-06-21
Liczba stron: 312
Gatunek: Kryminał, sensacja, thriller
Sprawdź, gdzie kupić:
Ocena:
Podsumowanie:
“Cienie dawnych grzechów” to lektura, która otuli Was przeszłością i teraźniejszością. Uwiedzie mrokiem, wprowadzi chaos i sprawi, że przepadniecie. Wciągająca, intrygująca i dobra. Spodoba się tym, którzy lubią wychodzić poza schematy, zagłębiać się w psychologiczne dysputy i czytać coś nieoczywistego. Polecam.