"Mroczne drogi" - Adam Przechrzta - Kot, kawa i książki
Fantastyka,  Książki

Gdzie magia spotyka brutalność – recenzja książki „Mroczne drogi” Adam Przechrzta

Zielona Góra. Miasto, które w fantazji Adama Przechrzty jest niczym prastare, mityczne drzewo, którego korzenie sięgają w głąb zapomnianych epok, a gałęzie splatają się z nitkami magii, historii i brudnego realizmu. Po pierwszym tomie, który wprowadził nas w ten niezwykły świat, gdzie prastare moce cicho szepczą zza zasłony codzienności, „Mroczne Drogi„, druga odsłona cyklu „Magiczna Zielona Góra”, rzuca nas w sam środek burzy. Jeśli Janusz, nasz znajomy z pierwszych stron, myślał, że po zażegnanych kryzysach czeka go choć chwila wytchnienia, to srogo się przeliczył. Adam Przechrzta nie daje taryfy ulgowej, od razu wpychając bohatera w sam środek awantury, która szybko przeradza się w epicką wojnę na trzech światach, gdzie „nóż i kula zabijają równie skutecznie, co magia”. Czy w obliczu tak potężnego zagrożenia, gdzie echa bitewnych okrzyków docierają nawet do uszu Bogów, Zielona Góra zdoła przetrwać? Czy Adam Przechrzta utrzymał poziom, a może nawet go podniósł, zabierając nas w podróż, która sprawi, że zapomnimy o świecie poza kartami książki?

„Mroczne Drogi” rozpoczynają się w punkcie, w którym zostawił nas pierwszy tom, choć z nową energią i większą stawką. Janusz, który już nieraz udowodnił swoją sprawność w rozwiązywaniu magicznych i mundurowych problemów, staje przed pozornie prostym zadaniem. Pozornie, bo w świecie Adama Przechrzty nic nie jest tym, czym się wydaje, a za hojną zapłatą kryje się zawsze podwójne, a nawet potrójne dno. Autor zręcznie kontynuuje rozwój postaci Janusza, pogłębiając jego motywacje i odkrywając kolejne warstwy jego osobowości, choć wciąż pozostawia miejsce na ciekawe zwroty akcji. Janusz, choć doświadczony i pragmatyczny, nie jest nieomylny, a jego dylematy i moralne rozterki czynią go niezwykle ludzkim, pomimo jego styczności z magicznym światem. Jego relacje z sojusznikami i przeciwnikami stają się bardziej złożone, oscylując między zaufaniem a zdradą, co dodaje fabule pikanterii i realizmu.

Adam Przechrzta łączy klasyczną fantastykę z brutalnym realizmem. W „Mrocznych Drogach” ten dualizm jest jeszcze bardziej wyrazisty. Autor nie idealizuje magii, przeciwnie, pokazuje ją jako siłę, która, choć potężna, podlega prawom fizyki i konsekwencjom, a jej skutki są równie namacalne i krwawe, jak te wywołane kulą czy nożem. Z dużą swobodą porusza się po różnych płaszczyznach rzeczywistości, splatając ze sobą świat ludzki, magiczny i boski. Wprowadzenie koncepcji wojny na „trzy fajerki” – a raczej na trzy światy – rozszerza skalę konfliktu i nadaje mu epickiego rozmachu. Adam Przechrzta czerpie z bogactwa różnych mitologii, wplatając w fabułę istoty o boskich mocach, które stają się aktywnymi uczestnikami, a nie tylko obserwatorami konfliktu. To nie jest tylko ozdobnik, ale integralna część narracji, która wzbogaca świat przedstawiony i nadaje mu głębię.

„Mroczne Drogi” to powieść, która nie zwalnia tempa ani na chwilę. Adam Przechrzta umiejętnie buduje intrygę, rzucając nam kolejne zagadki i prowadząc nas przez labirynt zdrad i spisków. Od pierwszych stron jesteśmy wrzuceni w wir wydarzeń, a każda kolejna strona przynosi nowe informacje, zaskakujące zwroty akcji i niespodzianki, które sprawiają, że od książki trudno się oderwać. Autor nie unika drastycznych scen i mrocznych wydarzeń, co dodaje powieści realizmu i sprawia, że konsekwencje magicznych działań są odczuwalne w całym swoim brutalnym pięknie. Sceny walk są dynamiczne i dobrze opisane, a ich emocjonalne obciążenie jest widoczne, gdy Janusz i jego sojusznicy walczą o przetrwanie w obliczu przeważających sił. Napięcie jest budowane warstwami, od osobistych dylematów Janusza po globalne zagrożenia dla istnienia wielu rzeczywistości. Adam Przechrzta potrafi zręcznie żonglować różnymi wątkami, łącząc je w spójną całość, która prowadzi do satysfakcjonującego, choć otwartego zakończenia, pozostawiającego nas z niecierpliwością wyczekiwania kolejnego tomu.

Styl Adama Przechrzty jest klarowny, płynny i wciągający, a jednocześnie potrafi być brutalnie dosadny. Autor posługuje się językiem, który jest zarówno literacki, jak i przystępny, co sprawia, że lektura „Mrocznych Dróg” jest czystą przyjemnością, nawet gdy opisuje najbardziej krwawe sceny. Opisy są żywe i sugestywne, pozwalając nam łatwo wizualizować zarówno brudne ulice Zielonej Góry, jak i oniryczne, magiczne wymiary. Dialogi są naturalne i wiarygodne, często przesycone ironicznym humorem, który idealnie pasuje do charakteru Janusza i jego otoczenia. Autor  ma dar do tworzenia atmosfery – czy to mrocznej i pełnej grozy, czy nostalgicznej i melancholijnej. Jego proza jest przemyślana, a każde zdanie ma swoje miejsce i znaczenie, co świadczy o umiejętnościach autora w operowaniu słowem i budowaniu świata, który jest zarówno fantastyczny, jak i boleśnie prawdziwy.

„Mroczne Drogi” to kontynuacja cyklu „Magiczna Zielona Góra”, która nie tylko dorównuje pierwszemu tomowi, ale w wielu aspektach go przewyższa, rozszerzając uniwersum i podnosząc stawkę. Adam Przechrzta stworzył fascynujący świat, który tętni życiem, magią, a także brudem i bronią, pokazując, że w tym świecie przetrwanie zależy od czegoś więcej niż tylko czarów. Powieść jest wciągająca, pełna napięcia i ciekawych rozwiązań fabularnych. To książka dla każdego fana dobrej, dojrzałej fantastyki. Jeśli szukasz intrygującej historii, która zabierze Cię w podróż przez różne światy, a także zmusi do zastanowienia się nad naturą przeznaczenia i walką o przetrwanie, „Mroczne Drogi” są lekturą obowiązkową. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, aby dowiedzieć się, jakie dalsze losy czekają Janusza.

O książce:

Tytuł: Mroczne drogi
Autor: Adam Przechrzta
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data premiery: 2025-04-09
Liczba stron: 451
Cykl: Mons Viridis Magicus – Magiczna Zielona Góra (tom 2)
Gatunek: Fantastyka

 

Sprawdź, gdzie kupić:


Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
5

Podsumowanie:

„Mroczne Drogi” to  fascynujący świat, który tętni życiem, magią, a także brudem i bronią. To świat, w którym przetrwanie zależy od czegoś więcej niż tylko czarów. Powieść jest wciągająca, pełna napięcia i ciekawych rozwiązań fabularnych. To książka dla każdego fana dobrej, dojrzałej fantastyki. Jeśli szukasz intrygującej historii, która zabierze Cię w podróż przez różne światy, a także zmusi do zastanowienia się nad naturą przeznaczenia i walką o przetrwanie, „Mroczne Drogi” są lekturą obowiązkową. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, aby dowiedzieć się, jakie dalsze losy czekają Janusza.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *