“Pucio uczy się mówić” – Marta Galewska – Kustra – recenzja
Gdy ostygną emocję po pierwszym słowie, a nasz szkrab z coraz to większą chęcią odkrywa uroki dźwięków wydobywających się z ust to oznaka, że nadszedł czas. Czas na to aby zabawić się w pierwszego nauczyciela i wprowadzić naszego maluszka w kulisy mowy. Dźwiękonaśladowczą zabawę idealnie wspomagać będą książeczki, które otworzą przed dziećmi cudowny świat dźwięków.
Jedną z takich pozycji jest książeczka “Pucio uczy się mówić. Zabawy dźwiękonaśladowcze dla najmłodszych”. Autorem jest dr. n. hum. Marta Galewska – Kustra, logopeda i pedagog dziecięcy. Książeczka przeznaczona jest dla najmłodszych dzieci oraz ciut starszych, u których występują problemy z mową. Opiera się na prostych opisach, w których najważniejsze są wyrazy dźwiękonaśladowcze i samogłoski. To właśnie zabawa nimi ma zachęcić naszego szkraba do odkrywania tajników mowy. Pierwsze dwie strony książeczki są skierowane do rodziców. Zawarte są na nich przydatne wskazówki, jak korzystać a czego unikać przy dźwiękonaśladowczej zabawie z maluszkiem. Trzecia strona to już start przygody z przesympatycznym Puciem.
“Pucio uczy się mówić” to historia małego Pucia i jego wesołej rodzinki. Rodzinki, w której znajdziemy mamę, tatę, siostrę Misię, niemowlę Bobo, babcię i dziadka oraz psa i kota. Strona po stronie razem z Puciem bierzemy udział w codziennych czynnościach. Spotykamy się w domu, jemy obiad, bawimy się czy usypiamy Bobo. Chwilę potem wybieramy się na spacer po mieście i parku. Odwiedzamy także dziadków, z którymi odwiedzamy jezioro i las.
Cała ta historia ubrana jest w ilustracje od Joanny Kłos. Są one proste i nieskomplikowane. Nie zawierają dużo elementów, aby nie rozpraszać dziecka podczas dźwiękonaśladowczej zabawy. Kolorystyka jest stonowana, co jest rzadkością w książeczkach dla dzieci. Mi osobiście bardzo przypadła do gustu. Okładka oraz strony wykonane są z kartonu, co powoduje, że jest to sporej wielkości i grubości pozycji. Odporna na dociekliwość małych rączek. Na każdej stronie pod ilustracjami mamy wyciągnięte elementy z obrazka a przy nich dźwiękonaśladowcze sylaby. Dzięki temu możemy zachęcić naszego szkraba do szukania owych elementów na ilustracji.
Z naszym szkrabem rozpoczynamy przygodę z dźwiękami. Pucio został przyjęty z bardzo dużym zainteresowaniem. Bardzo chętnie ogląda ilustracje, wskazuje na szczegóły i domaga się wyjaśnienia “co to”. Chętnie też szuka wspomnianych elementów z dołu strony. Coraz lepiej też idzie mu naśladowanie dźwięków, które możemy tu znaleźć. A co najważniejsze sam chętnie po ową książeczkę sięga i ogląda bądź przynosi do zabawy. To duży plus bo nie wszystkie książeczki cieszą się takim zainteresowaniem.
“Pucio uczy się mówić” to pozycja obowiązkowa w biblioteczce maluszka. Jest bardzo pomocna w wprowadzaniu dziecka w świat dźwięków. Zabawa i nauka przy niej sprawia frajdę zarówno dziecku jak rodzicom. Szczerze polecam.
O książce:
Tytuł: Pucio uczy się mówić. Zabawy dźwiękonaśladowcze dla najmłodszych
Autor: Marta Galewska – Kustra
Wydawnictwo: Nasz Księgarnia
Data wydania: 03-08-2016
Liczba stron: 40
Seria: Pucio
Zobacz, jak książka wygląda w środku:
Ocena:
Podsumowanie:
“Pucio uczy się mówić” to pozycja obowiązkowa w biblioteczce maluszka. Jest bardzo pomocna w wprowadzaniu dziecka w świat dźwięków. Zabawa i nauka przy niej sprawia frajdę zarówno dziecku jak rodzicom. Szczerze polecam.