“Siostra słońca” - Lucinda Riley - Kot, kawa i książki
Książki,  Literatura obyczajowa

“Siostra słońca” – Lucinda Riley – recenzja

W każdej rodzinie zdarza się „czarna owca”, dusza artystyczna lub po prostu ktoś, kto zdaje się żyć na krawędzi, szukając swojego miejsca w świecie pełnym pokus i niebezpieczeństw. Wśród sióstr D’Aplièse, adoptowanych przez tajemniczego Pa Salta, taką postacią jest z pewnością Elektra – olśniewająco piękna, sławna modelka, której życie, choć z pozoru idealne, naznaczone jest przez wewnętrzne demony i uzależnienia. Po podróżach Mai do Brazylii, Ally do Norwegii, Star do Anglii i CeCe do Australii oraz mistycznej wyprawie Tiggy do Hiszpanii, nadszedł czas na jej historię. „Siostra słońca” Lucindy Riley to szósty tom porywającej sagi, który zabiera nas w intensywną, często bolesną podróż do słonecznej Afryki i tętniącego życiem Nowego Jorku, obiecując odkrycie korzeni równie skomplikowanych jak sama Elektra. Czy ta opowieść o walce z nałogami, poszukiwaniu tożsamości i sile dziedzictwa poruszy Cię równie mocno jak losy pozostałych sióstr?

Elektra jest najmłodszą z sześciu sióstr, która mimo sławy i bogactwa, zmaga się z uzależnieniami i wewnętrznym chaosem. Niespodziewana śmierć Pa Salta pogłębia jej problemy i staje się katalizatorem zmian. Wskazówka pozostawiona przez ojca, list od nieznajomej kobiety, która twierdzi, że jest jej babką, prowadzi Elektrę do Afryki. Ta podróż staje się dla niej nie tylko poszukiwaniem biologicznych korzeni, ale przede wszystkim bolesną drogą w głąb siebie, ku uzdrowieniu i odnalezieniu wewnętrznej siły. Podobnie jak w poprzednich tomach, narracja w „Siostrze słońca” prowadzona jest dwutorowo, przeplatając współczesne zmagania Elektry z fascynującą historią jej przodkini, Cecily Huntley-Morgan. Cecily, młoda kobieta z Nowego Jorku, w 1939 roku przybywa do Kenii, by leczyć złamane serce i zamieszkać z matką chrzestną w osławionej „Wesołej Dolinie” – miejscu znanym z dekadenckiego trybu życia brytyjskiej arystokracji. Jej życie w Afryce to opowieść o miłości, stracie, macierzyństwie w obliczu wojny i o odwadze w pomaganiu innym. Historia Cecily splata się z losami rdzennych plemion i pokazuje trudne realia kolonialnej Afryki.

Lucinda Riley z niezwykłą precyzją odtwarza realia historyczne i społeczne zarówno Afryki Wschodniej w latach 30. i 40. XX wieku, jak i Nowego Jorku. Opisy krajobrazów Kenii, życia w kolonialnych posiadłościach, a także atmosfery Nowego Jorku są niezwykle sugestywne. Autorka porusza trudne tematy związane z rasizmem, dyskryminacją i walką o prawa człowieka, ukazując je przez pryzmat osobistych doświadczeń bohaterek. Książka skłania do refleksji nad tym, jak przeszłość wpływa na teraźniejszość i jak ważne jest poznanie historii własnej rodziny i swojego dziedzictwa. Postać Elektry to jedna z najbardziej skomplikowanych i wyrazistych w całej sadze. Jej zmagania z uzależnieniami, ból po stracie ojca i presja świata mody są ukazane z dużą dozą realizmu. Jej przemiana, choć momentami może wydawać się szybka, jest efektem głębokiej pracy nad sobą i odkrywania w sobie siły, o którą siebie nie podejrzewała. Spotkanie z biologiczną rodziną i poznanie historii Cecily stają się dla niej impulsem do walki o lepsze jutro.

„Siostra słońca” porusza tematy uniwersalne: walka z własnymi demonami, poszukiwanie tożsamości w obliczu adopcji, siła dziedzictwa i jego wpływ na nasze życie, a także znaczenie miłości, wsparcia i akceptacji. Ważnym wątkiem jest również siostrzana miłość i wzajemne wsparcie, które, mimo dzielących siostry kilometrów i różnic w charakterach, pozostają niezachwiane. Styl Lucindy Riley w tym tomie jest niezwykle intensywny i emocjonujący. Autorka z łatwością przeplata wątki współczesne z historycznymi, tworząc porywającą opowieść, od której trudno się oderwać. Opisy są barwne i sugestywne, a portrety postaci, zarówno tych pozytywnych, jak i tych zmagających się z własnymi problemami, są bardzo przekonujące. Mimo trudnych tematów poruszanych w powieści, „Siostra słońca” niesie ze sobą przesłanie nadziei i pokazuje, że nawet w najciemniejszych chwilach można znaleźć siłę, by walczyć o lepsze jutro.

„Siostra słońca” to tom, który z pewnością pozostaje w pamięci na długo. To opowieść o odwadze w stawianiu czoła własnym słabościom, o sile dziedzictwa, które kształtuje nas w nieświadomy sposób, i o tym, że prawdziwe piękno kryje się nie w wyglądzie zewnętrznym, ale we wnętrzu. Lucinda Riley  serwuje nam porcję emocji, historycznych odkryć i podróży, która zmusza do refleksji. Mimo że historia Elektry jest bolesna, to właśnie w jej zmaganiach z własnymi cieniami i w odkrywaniu barwnego świata Afryki i Nowego Jorku tkwi niezwykły urok tej książki. Zdecydowanie polecam ten tom wszystkim miłośnikom sagi – to podróż, która zaskakuje, wzrusza i pokazuje, że nawet z największego mroku można wyjść ku słońcu.

“Siostra słońca” - Lucinda Riley - okładka

O książce:
Tytuł: Siostra słonca
Tytuł oryginalny: The Sun Sister
Autor: Lucinda Riley
Tłumaczenie: Anna Esden-Tempska
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2020-04-15
Liczba stron: 674
Cykl: Siedem sióstr (tom 6)
Gatunek: Literatura obyczajowa

 

Sprawdź, gdzie kupić:


Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
5

Podsumowanie:

„Siostra słońca” to opowieść o odwadze w stawianiu czoła własnym słabościom, o sile dziedzictwa, które kształtuje nas w nieświadomy sposób, i o tym, że prawdziwe piękno kryje się nie w wyglądzie zewnętrznym, ale we wnętrzu. Lucinda Riley  serwuje nam porcję emocji, historycznych odkryć i podróży, która zmusza do refleksji. Mimo że historia Elektry jest bolesna, to właśnie w jej zmaganiach z własnymi cieniami i w odkrywaniu barwnego świata Afryki i Nowego Jorku tkwi niezwykły urok tej książki. Zdecydowanie polecam ten tom wszystkim miłośnikom sagi – to podróż, która zaskakuje, wzrusza i pokazuje, że nawet z największego mroku można wyjść ku słońcu.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *