
“Słomianie” – Adrian Markowski – recenzja
Czy wiedzieliście, że gdzieś pomiędzy starożytnością a średniowieczem leży kraina Słomian? Niemożliwa do odnalezienia na mapie. ale pełna życia i barwnych postaci. Jeśli więc chcecie znaleźć się gdzieś pomiędzy słowiańszczyzną a fantasy i odnaleźć ową krainę to powinniście sięgnąć po książką Adriana Markowskiego “Słomianie”.
W krainie Słomian życie płynie swoim tempem. Łubieżcy grabią podróżnych, książęta wyciskają z poddanych coraz to wyższe podatki a błędziwoje szukają chwały, przygód i zarobku. Bardowie tworzą pieśni a jagi… cóż zamiast raczyć nas magią, dbają aby depilacje, nie były zbyt bolesne. W tym zwariowanym świecie poznajemy błędziwojów Przeboga i Psichwosta, którzy pechowo trafiają do grodu, w którym spłonęła świątynia. Zbieg okoliczności, sprawia, że spotykają Dziwną, piękną jagę, która zawładnęła sercem Dagona, dowódcy najemników z Północy. Owa trójka, w wyniku pewnych komplikacji musi uciekać z grodu. Nie są to jednak jedyny bohaterowie warci uwagi, bo mamy jeszcze skarbnika Pilnuja, który wysoko aspiruje, barda Liska no i pewne zapomniane bóstwo.
“Słomianie”, choć nazwa mocno nawiązuje do Słowian to nimi raczej nie są. Choć kto wie. Na pewno co można o nich powiedzieć, to mają swój własny poziom intelektualny, który często sprawia, że ich język bywa prosty aż do bólu a na zrozumienie niektórych rzeczy trzeba poczekać chwilę. To wszystko powoduje, że trudno zachować powagę podczas czytania. Fabuła jest dość prosta, a wielowątkowość, liczne postacie i częste zmiany miejsca akcji sprawiają, że lektura jest dynamiczna, wciągająca ale i chaotyczna. Wymaga to od nas większego skupienia aby się w tym wszystkim nie pogubić.
Adrian Markowski stworzył świat pełen humoru i ironii. Nie jest to jednak pozycja dla każdego bo dość specyficzny dowcip, może nie przypaść do gustu. To tak jak z angielskim humorem, jedni zaśmiewają się do rozpuchu a drudzy kręcą nosem i zastanawiają się o co chodzi. Jeśli jednak stworzony przez autora klimat wciągnie Was po kilku stronach, to będziecie się nieźle bawić. Lektura, co prawda nie niesie za sobą głębokich przemyśleń i skomplikowanej fabuła ale dostarcza sporą dawkę rozrywki.
“Słomianie” to książka, która nie spodoba się każdemu. Nieskomplikowana fabuła, brak doniosłych przekazów ale za to spora dawka humoru i satyry sprawia, że znajdzie grono swoich fanów. Prosty języka i językowe żarty sprawiają, że owy słomiański chaos nie jest straszny a wręcz sprawia, że przyjemnie spędzamy wieczór, chichocząc co chwila.
O książce:
Tytuł: Słomianie
Autor: Adrian Markowski
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data premiery: 2024-04-16
Liczba stron: 312
Gatunek: Fantastyka
Sprawdź, gdzie kupić:
Ocena:
Podsumowanie:
“Słomianie” to książka, która nie spodoba się każdemu. Nieskomplikowana fabuła, brak doniosłych przekazów ale za to spora dawka humoru i satyry sprawia, że znajdzie grono swoich fanów. Prosty języka i językowe żarty sprawiają, że owy słomiański chaos nie jest straszny a wręcz sprawia, że przyjemnie spędzamy wieczór, chichocząc co chwila.

