„Srebrna łyżeczka” – Magdalena Witkiewicz – recenzja
Srebrna łyżeczka z inicjałem samotnie spoczywa w cukiernicy. Czy znalazła się tu przypadkiem czy może trafiła tu z konkretnego powodu? Czy jest sama jedyna czy może czeka gdzieś na nią zestaw podobnych łyżeczek? Owiana tajemnicą, przykryta rodzinnym sekretem, czeka aż ktoś odkryje jej losy. Może będziesz to Ty, mój drogi czytelniku?
Magdaleny Witkiewicz, nie trzeba przedstawiać. Polska autorka podbiła serca wielu czytelniczek swoimi powieściami pełnymi emocji, ciepła i mądrości. Specjalistka od szczęśliwych zakończeń postanowiła ponownie wzruszyć swoich czytelników i oddać im w ręce swoją najnowszą książkę “Srebrna łyżeczka”. Książkę, która zapewne poruszy wiele serc a także nakłoni do większego zastanowienia. Przecież tego od Pani Magdaleny oczekujemy?
Lidia, główna bohaterka, jest właścicielką dobrze prosperującej firmy. Na pozór wiedzie udane życie, spokojne i poukładane ale… No właśnie, czegoś w nim brakuje a może bardziej kogoś. Może Konrada? A może jednak przeszłość otacza ją ciemnymi chmurami? Jej ułożoną egzystencję zaburza list od nieznajomej, która twierdzi, że jest przyjaciółką rodziny. Tak o to nawiązuje się nietypowa przyjaźń, tak potrzeba naszej bohaterce. Przyjaźń, która zmienia wszystko, nie tylko uczy życia ale także zachęca do działania i odkrywa rodzinne sekrety w tym tajemnicę samotnej, srebrne łyżeczki…
“Srebrna łyżeczka” to książka, która wciąga czytelnika otulając go swoim specyficznym klimatem tajemniczości. Pisana w narracji pierwszoosobowej sprawia, że jeszcze bardziej wczuwamy się w ową historię, historię pełną zakrętów i nie zawsze szczęśliwych zakończeń. Rozdział po rozdziale, poznajemy bohaterów, bohaterów z krwi i kości, którzy borykają się z problemami. Nie są ludźmi idealnymi, popełniają błędy i próbują je naprawiać. Kibicujemy im, martwimy się o nich ale i zaczynamy myśleć. Myślimy o tym co autorka chce nam przekazać, na co powinniśmy zwrócić uwagę a jest tego sporo.
Magdalena Witkiewicz opowiada nam historię miłości. Niespodziewanej i pięknej, ale także tej nieszczęśliwej. Miłości prawdziwej, pełnej rysów i niedociągnięć. Takiej, która stara się rozumieć, próbuje akceptować i pragnie wybaczać choć nie zawsze się to udaje. To opowieść o tym, że nikt nie jest bez skazy, że popełniamy błędy i potykamy się a także ranimy innych. To historia o tym, że nawet gdy coś się stłucze to nie powinniśmy się poddawać, póki żyjemy i póki jest szansa musimy walczyć. Bo przecież nawet z rozbitej skorupy można zrobić coś pięknego, w końcu od tego jest japońska technika Kintsungi. Autorka zostawia nas z własnymi przemyśleniami, lekko przez nią nakierowanymi. Przemyśleniami, że czasem warto spojrzeć na problemy z innej perspektywy, że warto zaryzykować i odważyć się a także zrobić wszystko aby być szczęśliwym.
W swoich powieściach Magdalena Witkiewicz subtelnie porusza dość trudne tematy, tematy, o których nie zawsze się mówi albo chce mówić. Tym razem w tle historii Lidii mamy kwestię alkoholizmu i co za tym idzie DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików). Autorka ukazała jak uzależnienie rodzica od alkoholu wpływa na dziecko, jego dzieciństwo a także dorosłość. Jak rzeczy wydawałoby się tak oczywiste stanowią problem. Jak inne może być odbieranie przez nie świata i emocji. Jak ciężko osobom postronnym to zrozumieć.
“Srebrna łyżeczka” to książka, która porusza. Budzi emocje i zachęca do myślenia. Pozostawia nas z radami, z których warto czasem skorzystać. To pozycja, przy której się wzruszycie ale i w pewnym sensie wyciszycie. Może skłoni Was do spojrzenia na coś z innej perspektyw albo do dania komuś drugiej szansy. Tchnie w Was optymizmem a także delikatnym uśmiechem.
O książce:
Tytuł: Srebrna łyżeczka
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 14-07-2021
Liczba stron: 352
Gatunek: Literatura obyczajowa
Oficjalna recenzja portalu:
Sprawdź, gdzie kupić:
Ocena:
Podsumowanie:
“Srebrna łyżeczka” to książka, która porusza. Budzi emocje i zachęca do myślenia. Pozostawia nas z radami, z których warto czasem skorzystać. To pozycja, przy której się wzruszycie ale i w pewnym sensie wyciszycie. Może skłoni Was do spojrzenia na coś z innej perspektyw albo do dania komuś drugiej szansy. Tchnie w Was optymizmem a także delikatnym uśmiechem.