„Mikołaj z ulicy Pogodnej” – Joanna Szarańska – recenzja
W każdym mieście jest taka ulica. Kiedyś tętniąca życiem a teraz zapomniana i zaniedbana. Omijana szerokim łukiem i żyjąca rutyną swych mieszkańców. Mieszkańców, którzy zapuścili tu swoje korzenie i pogodzili się z szarością swej ulicy. Taką ulicą jest niewątpliwie Pogodna, brzydka i brudna, z przykurzonymi witrynami oraz nielicznymi punktami usługowymi i sklepami. A jednak ma coś w sobie, pewną tajemnicę, która przysparza uśmiechy i wybuchy radości. Jesteście ciekawi co to jest?
Joanny Szarańskiej, chyba nie trzeba przedstawiać. Polska pisarka, która przynosi uśmiech i nadzieję swoim czytelnikom. Już po raz siódmy oddaje nam w ręce powieść świąteczną, która umila nam oczekiwania na Boże Narodzenie. “Mikołaj z ulicy Pogodnej” pojawił się w głowie autorki już w 2017 roku ale musiał poczekać aż w naszych sercach zagoszczą bohaterowie bloku przy ulicy Weissa 5 w Kalwarii Zebrzydowskiej (cykl “Cztery płatki śniegu”), odwiedzimy “Krainę Zeszłorocznych Choinek” by kupić niezwykła bombkę i posłuchamy a może i pośpiewamy z Hanią pięknych kolęd (“Dziś zanucę Ci kolędę”). Przez ten czas ewoluował by zachwycić nas swoją historią w 2023 roku.
Kornelia Starska, niekwestionowana królowa powieści świątecznych przeżywa kryzys twórczy, którego nawet babcia Tereska, przyszła bohaterka jej powieści nie jest w stanie pokonać. A gdy dodamy do tego fakt, że zapach cynamonu przyprawia naszą bohaterkę o mdłości to możecie się domyślić, że sprawa jest poważna. Z pomocą przychodzi jej redaktorka i przyjaciółka Lena, która postanawia natchnąć pisarkę i obudzić w niej świątecznego ducha. Odnajduje historię pewnej ulicy, w której drzewa przyozdabiane są nietypowymi ozdobami a Mikołaj zostawia prezenty nie pod choinką a właśnie pod owymi drzewami na ulicy. Kornelia ulega namową i udaje się na “wakacje” na ulicę Pogodną. Ma zamiar poznać mieszkańców i odkryć kim jest owy Mikołaj. Czy jej się uda? Cóż musicie sami sprawdzić.
“Mikołaj z ulicy Pogodnej” to historia, która otula nas wełnianym szalikiem, częstuje pachnącą szarlotką i przenosi na zaniedbaną ulicę, na której dzieją się cuda. Otacza dobrocią i magią. Przyprósza szarość śnieżną bielą i rozbawia dziecięcymi kolorami. To lektura, która zabiera nas w sentymentalną podróż, pełną zapomnianych ludzkich historii. To opowieści o miłości i rozstaniach, o podejmowaniu trudnych decyzji i przywiązaniu. Otacza nas życzliwością i cudami, tymi małymi ale i dużymi. Pokazuje, że czasem nie potrzeba wiele by sprawić, że ktoś się uśmiechnie. Że drobne gesty mogą przynieść wiele radości.
Joanna Szarańska zabrała nas w świąteczną podróż, która upływa nam z uśmiechem na ustach. Pełna ciepła i tego specyficznego klimatu, który otula nas świątecznie. Stworzyła historię, która bawi ale i wzrusza. Sprawia, że mamy ochotę udać się na ulicę Pogodną i poznać jej mieszkańców. Ujrzeć ją oczami autorki i poczuć to. Jeśli szukacie książki, która otuli Was świątecznym klimatem, przyprószy śniegiem i pozostawi za sobą zapach cynamonu to “Mikołaj z ulicy Pogodnej” będzie idealny.
O książce:
Tytuł: Mikołaj z ulicy Pogodnej
Autor: Joanna Szarańska
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery:25-10-2023
Gatunek: Literatura obyczajowa
Oficjalna recenzja portalu:
Sprawdź, gdzie kupić:
Ocena:
Podsumowanie:
„Mikołaj z ulicy Pogodnej” zabiera nas w świąteczną podróż, która upływa nam z uśmiechem na ustach. Pełna ciepła i tego specyficznego klimatu, który otula nas świątecznie. Autorka stworzyła historię, która bawi ale i wzrusza. Sprawia, że mamy ochotę udać się na ulicę Pogodną i poznać jej mieszkańców. Ujrzeć ją oczami autorki i poczuć to. Jeśli szukacie książki, która otuli Was świątecznym klimatem, przyprószy śniegiem i pozostawi za sobą zapach cynamonu to będzie to idealna pozycja.