
W mroku mazurskiego lasu wszystko jest możliwe – recenzja książki “Po zmroku” Bartosz Szczygielski
Gdy zapada mrok, nie wchodź do lasu albowiem ścieżka powrotna może okazać się nieodnaleziona. Oni tam są, czekają w cieniach, gotowi cię pochłonąć… To ostrzeżenie, które z łatwością można zbagatelizować, machnąć na nie ręką jako na ludową przestrogę bez pokrycia. Lecz uwierzcie, mazurskie lasy, te rozległe, gęste i na pozór spokojne, skrywają w swym sercu niezliczone tajemnice i sekrety, których odkrycie mogłoby przyprawić o dreszcze i bezsenne noce. Miejscowe wierzenia, przekazywane z pokolenia na pokolenie historie, legendy, ożywają z każdym gasnącym promieniem słońca, nabierając złowrogiego realizmu w szumie drzew i skrzypieniu gałęzi. Czy odważycie się zanurzyć w tę scenerię przesyconą niepokojem i złowieszczymi przeczuciami, gdzie każdy cień wydaje się skrywać jakąś mroczną obietnicę? Jeśli tak, to bez wahania powinniście sięgnąć po powieść Bartosza Szczygielskiego „Po zmroku”. To opowieść, w której cienka, niemal niewidoczna granica oddzielająca świat realny od koszmarnego snu zaczyna niebezpiecznie się zacierać, wciągając nas w swój wir.
Poznajemy Kasandrę Lit, kobietę, na której psychice wyryły się głębokie blizny trudnej przeszłości, a jej wewnętrzne demony nieustannie szepczą jej do ucha, nie pozwalając zaznać spokoju. Los stawia przed nią nowe wyzwanie w postaci zlecenia napisania materiału o pensjonacie „Uroczysko”. Ten położony wśród mazurskich lasów obiekt od samego początku emanuje aurą tajemniczości i niepokoju. Kasandra, mimo narastających w niej obaw i złych przeczuć związanych zarówno z samym miejscem, jak i z tym niespodziewanym wyjazdem, postanawia podjąć się tego zadania. Wyrusza w tę podróż w towarzystwie fotoreporterki, Moniki Wawrzyniak, nieświadoma jeszcze, jak bardzo mylące mogą być pierwsze wrażenia. To, co wydaje się zwyczajnym zleceniem, wkrótce przeradza się w mroczną i niebezpieczną grę, w której nic nie jest takim, jakim się początkowo wydaje. Kiedy jej towarzyszka znika w niewyjaśnionych okolicznościach, Kasandra, postanawia ją odnaleźć a także tajemnicę Uroczyska. Nie wie jeszcze, że skrywana prawda może być nie tylko szokująca, ale i śmiertelnie niebezpieczna.
Fabuła powieści „Po zmroku” rozwija się niespiesznie, lecz z nieubłaganą konsekwencją, niczym gęsta mgła, która stopniowo nas spowija, nie pozwalając na ucieczkę przed narastającym uczuciem zagrożenia. Bartosz Szczygielski dawkuje informacje, nie odkrywa przed nami wszystkich kart naraz, lecz zręcznie podsyca naszą ciekawość i utrzymuje w nieustannym stanie napięcia. Akcję urozmaica pozornie odległą historią – wspomnieniami z wakacji Agnieszki i jej rodziny w malowniczych Mazurach w latach dziewięćdziesiątych. Ta retrospektywna narracja nie tylko wzbogaca fabułę o dodatkową warstwę tajemnicy, ale również budzi w nas jeszcze głębszy niepokój, sugerując, że mroczne sekrety mają swoje korzenie w odległej przeszłości. Każdy kolejny rozdział przynosi ze sobą nowe pytania i niepokojące wątpliwości.
Bartosz Szczygielski zręcznie unika utartych schematów, tworząc bohaterów z krwi i kości, które zmagają się z własnymi wewnętrznymi demonami i nie są wolne od błędów i słabości. Kasandra Lit nie tylko intryguje swoją złożoną osobowością, ale również wzbudza w nas empatię. Zachęca do zastanowienia się nad granicami ludzkiej wytrzymałości w obliczu ekstremalnych doświadczeń. Styl pisania autora jest niezwykle przyjemny i płynny, co sprawia, że lektura staje się udaną podróżą przez mroczne zakamarki mazurskich lasów. Słowa Szczygielskiego otulają nas, wciągając w sam środek opowiadanej historii i nie pozwalając na oderwanie się od lektury aż do ostatniej strony.
„Po zmroku” to trzymający w napięciu thriller psychologiczny, który z pewnością trafi w gusta szerokiego grona czytelników – zarówno miłośników mrocznych thrillerów psychologicznych, jak i tych, którzy pragną odkryć mniej oczywiste, mroczne oblicze malowniczych Mazur. Umiejętnie budowane, gęste napięcie, sugestywnie wykreowana, niepokojąca atmosfera, wyraziste postacie oraz intrygująca fabuła sprawiają, że książkę czyta się z zapartym tchem, a jej mroczny urok otula nas od pierwszej do ostatniej strony, pozostawiając trwałe wrażenie i skłaniając do refleksji nad cienką linią między jawą a koszmarem, która w mazurskich lasach zdaje się niebezpiecznie zacierać.
O książce:
Tytuł: Po zmroku
Autor: Bartosz Szczygielski
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2025-04-09
Liczba stron: 320
Gatunek: Kryminał, sensacja, thriller
Ocena:
Podsumowanie:
„Po zmroku” to trzymający w napięciu thriller psychologiczny, który z pewnością trafi w gusta szerokiego grona czytelników – zarówno miłośników mrocznych thrillerów psychologicznych, jak i tych, którzy pragną odkryć mniej oczywiste, mroczne oblicze malowniczych Mazur. Umiejętnie budowane, gęste napięcie, sugestywnie wykreowana, niepokojąca atmosfera, wyraziste postacie oraz intrygująca fabuła sprawiają, że książkę czyta się z zapartym tchem, a jej mroczny urok otula nas od pierwszej do ostatniej strony, pozostawiając trwałe wrażenie i skłaniając do refleksji nad cienką linią między jawą a koszmarem, która w mazurskich lasach zdaje się niebezpiecznie zacierać.

