“Lato na ulicy Czereśniowej” – Rotraut Susanne Berner – recenzja
Prawie każdy rodzic maluszka słyszał o niezwykłej ulicy Czereśniowej i opowieściach o niej. Zalicza się albo do tej grupy, która codziennie na niej bywa i śledzi barwne losy bohaterów lub zamierza niedługo ją odwiedzić. Jeśli jednak nie wiecie o czym mowa, to myślę, że warto poznać niemiecką ilustratorkę Rotraut Susanne Berner i jej słynną ulicę Czereśniową.
Rotraut Susanne Berner jest jedną z najbardziej cenionych ilustratorów i grafików książek dla dzieci i młodzieży. Za swoje dzieła (80 tytułów i 800 okładek zilustrowanych) otrzymywała wiele wyróżnień. Zdobyła trzykrotnie najważniejszą niemiecką nagrodę w dziedzinie książek dziecięcych – Deutscher Jugendliteraturpiers a także nagrodę im. Hansa Christiana Andersena (2016 rok). Polski rynek małego czytelnika podbiła serią o ulicy Czereśniowej, która występuje w każdej porze roku, czyli mamy “Wiosnę na ulicy Czereśniowej”, “Lato na ulicy Czereśniowej”, “Jesień na ulicy Czereśniowej” i “Zimę na ulicy Czereśniowej”. Gdyby ciągle było Wam mało to możecie jeszcze sięgnąć po “Noc na ulicy Czereśniowej”.
Czytając same pozytywne opinie o tej serii postanowiłam zakupić do biblioteczki naszego szkraba jedną z jej pozycji. Wybór padł na “Lato na ulicy Czereśniowej”. Przyznam się, że pierwsze co mnie zaskoczyło to jej rozmiar. Książeczka jest bardzo dużo co można przekładać na minusy (za duża dla małych rączek, nie mieści się na większość półek) i plusy (duże ilustracje na stronach i łatwe szukanie szczegółów).
“Lato na ulicy Czereśniowej” to pełnostronicowe kolorowe ilustracje, które zawierają masę szczegółów. O czym byście tylko nie pomyśleli to raczej na pewno to tu znajdziecie. Mamy budynki, postacie, zwierzęta, przyrodę, przedmioty, pojazdy i mogłabym tak nieskończenie długo wymieniać. Każda ze stron zawiera wybrany fragment ulicy Czereśniowej: dom, farmę, dworzec, centrum kultury, ryneczek ze sklepami, galerię handlową i jezioro. Wszystko to zobrazowane w tej najcieplejszej porze roku jaką jest lato. Tu warto dodać, że miejsca te pojawiają się w pozostałych częściach ulicy Czereśniowej tylko oczywiście ubrane w odpowiednią porę roku.
W książeczce nie znajdziemy żadnych treści, to my czytelnicy odpowiadamy za historię, które w niej się dzieją. Razem ze swoim szkrabem możecie szukać wybranych bohaterów, których wyróżniła autorka na tylnej okładce bądź śledzić losy przypadkowych osób. Szukać różnych elementów i opowiadać o nich. Trzeba przyznać, że książeczka ta daje szeroki wachlarz możliwości. Nic tylko zatopić się w świat ulicy Czereśniowej i co rusz odkrywać jej tajemnice.
“Lato na ulicy Czereśniowej” to książeczka, która może zapewnić dużą frajdę. Maluszkom otwiera świat życia w miasteczku, to co mogą spotkać i zobaczyć. Starszych zachęca do pobudzenia wyobraźni i tworzenie historii. Rodziców zaś do zabawy z dziećmi i wesołego spędzenia czasu z nimi. Co prawda w naszym przypadku książeczka raczej do tych ulubionych nie należy i rzadko jest przez naszego szkraba wybierana ale gdy już przyjdzie na nią czas to przepadamy na długie minuty..
Czy zatem warto odwiedzić ulicę Czereśniową? Myślę, że warto urozmaicić bibliotekę maluszką choćby o jedną pozycją z serii. W szczególności gdy takie książeczki sprawiają mu frajdę. Podsumowując, polecam odwiedzić ulicę Czereśniową bo przypuszczam, że będzie to udana wycieczka.
O książce:
Tytuł: Lato na ulicy Czereśniowej
Autor: Rotraut Susanne Berner
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Data wydania: 2012
Liczba stron: 14
Seria: Ulica Czereśniowa
Ocena:
Podsumowanie:
“Lato na ulicy Czereśniowej” to książeczka, która może zapewnić dużą frajdę zarówno maluszkom jak i ich rodzicom. Warto zatem odwiedzić ulicę Czereśniową i spędzić z jej bohaterami trochę czasu.