“Nomen omen” - Marta Kisiel- Kot, kawa i książki
Fantastyka,  Książki

“Nomen omen” – Marta Kisiel – recenzja

Wrocław – miasto skrywające w sobie wiele tajemnic a dzięki Marcie Kisiel pojawi się ich jeszcze kilka. Upiorne głosy w słuchawce telefonu, mnożące się starsze panie i wygadana papuga to tylko część tego co czeka nas w pierwszej części cyklu wrocławskiego “Nomen omen”, powieści, która tylko czeka aby Was porwać na intrygującą przygodę. 

Marta Kisiel w „Nomen omen” zaprasza nas do Wrocławia, miasta pełnego tajemnic i niezwykłych mieszkańców. Salomea Przygoda, nasza bohaterka, w poszukiwaniu nowych doświadczeń wynajmuje pokój w starym domu przy ulicy Lipowej. To właśnie tam zaczyna się jej niezwykła przygoda, pełna humoru, grozy i magicznych niespodzianek. Gdy dodamy do tego, że jej młodszy brat, Niedaś też postanawia zamieszkać na Lipowej to możecie być pewni, że będzie jeszcze ciekawiej. 

Marta Kisiel z niezwykłą lekkością łączy świat realny z tym magicznym i nieoczywistym. Umiejętnie przeplata realizm ze zjawiskami nadprzyrodzonymi, tworząc spójną całość, która nas wciąga. Dodatkowo, w fabułę wkomponowane są dawne historie, które rozgrywały się na ulicach dawnego Wrocławia. Wszystko to sprawia, że owe miasto nabiera nowego wymiaru, staje się miejscem, gdzie rzeczywistość przeplata się z tajemnicą a my przepadamy na dobre w lekturze. Wisienką na torcie są barwne postacie, które nadają unikatowy klimat całej historii. 

“Nomen omen” to historia, przy której wielokrotnie wybuchniecie śmiechem. Lekki i przyjemny styl, doprawiony humorem i sarkazmem bohaterów sprawiają, że nawet największy ponurak się uśmiechnie. Choć, zaznaczę, może on nie trafić do wszystkich. Mnie osobiście bawił. Elementy grozy, zaskakujące zwroty akcji i klimat tajemniczości i niepewności sprawiają, że ciężko ową lekturę odłożyć. Trzeba przyznać, że autorka ma talent do budowania atmosfery, która wciąga i pochłania bez reszty. 

Autorce, poza wciągającą i ciekawą historią udało się stworzyć coś więcej. To opowieść o poszukiwaniu siebie, o sile przyjaźni i rodzinnych więzach. O przeszłości i tajemnicach, które często wpływają na to kim jesteśmy obecnie. Marta Kisiel porusza ważne tematy, takie jak tożsamość i przeznaczenie. Czyni to w sposób subtelny, nie obciążając lektury zbyt dużą ilością filozoficznych rozważań. 

W owym wydaniu, czeka nas niespodzianka. Na końcu znajduje się opowiadanie “Toten Räume”, które opowiada historię sióstr Bolesnych: Matyldy, Jagi i Mili. Ich losy w powojennym Wrocławiu nie tylko je nam przybliżają ale dostarczają także pewnego rodzaju nostalgii. Jest ono też o wiele mroczniejszej. 

“Nomen omen” to opowieść, która zaskakuje, bawi i intryguje. To książka, która pokazuje, że niewyjaśnione zjawiska mogą być obecne w naszym codziennym życiu, a Wrocław to miasto pełne niespodzianek i tajemnic. Jeśli więc szukasz książki, która połączy Cię z Wrocławiem w niecodzienny sposób, jeśli lubisz powieści, w których rzeczywistość miesza się z fikcją, to jest to pozycja dla Ciebie. Polecam. 

"Nomen omen" - Marta Kisiel - okładka

O książce:
Tytuł: Nomen omen
Autor: Marta Kisiel

Wydawnictwo: Mięta

Data wydania: 2022-10-05
Cykl: Cykl wrocławski (tom 1)
Gatunek: Fantastyka

 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:

 

 

Sprawdź, gdzie kupić:

Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
5

Podsumowanie:

“Nomen omen” to opowieść, która zaskakuje, bawi i intryguje. To książka, która pokazuje, że niewyjaśnione zjawiska mogą być obecne w naszym codziennym życiu, a Wrocław to miasto pełne niespodzianek i tajemnic. Jeśli więc szukasz książki, która połączy Cię z Wrocławiem w niecodzienny sposób, jeśli lubisz powieści, w których rzeczywistość miesza się z fikcją, to jest to pozycja dla Ciebie. Polecam. 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *