-
“Wysłuchaj mnie” – Tess Gerritsen – recenzja
Pięć lat oczekiwania i wytęsknienia za duetem niezapomnianych bohaterek. Detektyw bostońskiego wydziały zabójstw Jane Rizzoli i lekarka sądowa Maura Isles powracają z nowym, wciągającym śledztwem. Tak, moi drodzy, wasze oczekiwanie zostało zaspokojone i Tess Gerritsen oddała w nasze ręce trzynasty tom z serii Rizzoli i Isles. Myślicie, że warto było czekać na “Wysłuchaj mnie”? Sofia Suarez, lubiana przez wszystkich pielęgniarka zostaje zamordowana w swoim domu. Czyżby to było pokłosie niefortunnego włamania czy może jednak kryje się coś więcej za tym. Jane Rizzoli wraz z detektywem Frostem i Maurą Isles prowadzą owe dochodzenie. Ich doświadczenie i intuicja pozwalają dokopać im się do coraz to ciekawszych informacji. Czyżby jednak owa sprawa nie…
-
“Sekret, którego nie zdradzę” – Tess Gerritsen – recenzja
Tess Gerritsen jest jedną z moich ulubionych autorek, po której powieści sięgam bez zastanowienia. No dobrze, kupuje bez zastanowienia, bo z przeczytaniem bywa już gorzej. Tak właśnie było z jej najnowsza powieścią, choć trzeba przyznać, że już nie taką nową – “Sekret, którego nie zdradzę”. Kupiłam zaraz po premierze a za przeczytanie zabrałam się dopiero teraz. Cóż obwińmy za to brak czasu a nie znużenie twórczością Gerritsen. “Sekret, którego nie zdradzę” to dwunasta powieść z cyklu o rezolutnej pani detektyw Jane Rizzoli i niepowtarzalnej lekarce sądowej Maurze Isles. Obok tego duetu trudno przejść obojętnie a jeszcze trudniej zapomnieć. Tym razem obie bohaterki zostają wezwane do tajemniczej śmierci. Młoda kobieta leży…
-
„Milcząca dziewczyna” – Tess Gerritsen – recenzja
Odcięta dłoń, piękna, martwa kobieta na dachu budynku, niewyjaśniona sprawa sprzed prawie dwudziestu lat, a wszystko to zatopione w chińską kulturę – takim o to scenariuszem postanowiła obdarować nas Tess Gerritsen w swojej najnowszej książce „Milcząca dziewczyna„, która ukazała się w czerwcu 2012 roku. Ta amerykańska autorka jest jedną z moich ulubionych pisarek i po jej powieści sięgam bez żadnego zawahania się, w szczególności gdy należą do cyklu z panią detektyw Jane Rizzoli i patologiem Maurą Isles. W tym przypadku mamy do czynienia z dziewiątą już książką z serii i co najważniejsze, kolejną wartą przeczytania. Tak jak już wspomniałam na początku, zostajemy przeniesieni do Chinatown, chińskiej dzielnicy Bostonu, gdzie podczas…
-
„Grzesznik” – Tess Gerritsen – recenzja
Pewien czas temu postanowiłam przeczytać wszystkie powieści Tess Gerritsen, część z nich po raz kolejny, część po raz pierwszy. Po skończeniu „Chirurga” i „Skalpelu” przyszedł czas na „Grzesznika„, który jest trzecią z cyklu o detektyw Jane Rizzoli i doktor Maurze Isles. Tym razem poza wciągającą akcją autorka uchyla o wiele więcej z życia prywatnego głównych bohaterek. Tess Gerritsen jest amerykańską pisarką, która debiutowała w romansach kryminalnych. Dopiero później zaczęła pisać thrillery. „Grzesznik” należy właśnie do tej drugiej kategorii, choć da się w nim wyczuć wątek miłosny. Powstał w 2003 roku, w Polsce ukazał się rok później. W owej powieści, Jane i Maura będą musiały „zmierzyć” się z zakonnicami. W opactwie…
-
„Skalpel” – Tess Gerritsen – recenzja
Będąc w fazie Tess Gerritsen i przypominania sobie jej powieści, które wcześniej czytałam, sięgnęłam po „Skalpel”, drugi tom serii, w którym poznajemy Maure Isles. Razem z poznaną już panią detektyw stworzą udany duet (no ale nie wyprzedzajmy faktów). „Chirurga” (pierwszy tom serii) ze „Skalpelem” łączy nie tylko tytuł (jakby nie patrzeć, z chirurgiem skalpel się łączy) ale także bohaterowie. Choć powieści Gerritsen można czytać nie po kolei to tym przypadku zalecałabym jednak hierarchię. Tak jak już wspomniałam, główną bohaterką jest znana z wcześniejszej części Jane Rizzoli, pewna siebie detektyw z Wydziału Zabójstw. Tym razem dostaje sprawę seryjnych morderstw. Morderca grasuje w Bostonie a na swój cel wybiera małżeństwa. Bólu głowy…
-
„Chirurg” – Tess Gerritsen – recenzja
Moją przygodę z Tess Gerritsen rozpoczęłam ładnych parę lat temu, gdy sięgnęłam po książkę „Chirurg„. Był to jak najlepszy wybór bo zakiełkowało we mnie ziarno sympatii do autorki, które przerodziło się w bardzo duże umiłowanie Gerritsen. W związku z tym, że minęło już sporo czasu od tej pierwszej przygody postanowiłam ponownie zajrzeć do „Chirurga” i odnowić ową przyjaźń. Jest to pierwsza książka z serii, która rozpoczyna cykl przygód detektyw Jane Rizzoli i doktor Maury Isles. Warto dodać, że Maurę poznamy dopiero w drugim tomie o dźwięcznym tytule „Skalpel”. Pomysł na fabułę „Chirurga” wydaje się dość prosty, kolejny seryjny morderca polujący na kobiety. Jednakże autorce udało się ten utarty schemat dobrze…
-
„Sobowtór” – Tess Gerritsen – recenzja
Nawet nie wiecie jak człowiek może się ucieszyć ze wznowienie nakładu książki, i to nie jakiegoś super dzieła, a jednego z wielu thrillerów medycznych. Chodzi oczywiście o książkę Tess Gerritsen - „Sobowtór”. Polowałam na nią parę lat, gdyż stary nakład się wyczerpał. Co prawda pojawiały się egzemplarze na popularnym portalu aukcyjnym ale ceny były porażające. No ale moje prośby zostały wysłuchane, nakład wznowiono a ja na półeczce mam ową, pachnącą świeżością, książeczkę. Była to ostatnia pozycja jakiej mi brakowała do pełnej kolekcji thrillerów Gerritsen. No ale wróćmy do powieści. „Sobowtór” jest jednym z pierwszych thrillerów Tess i jak przystało na początki trzyma swój fason. Głównymi bohaterkami jest doktor Maura Isles…
-
„Dolina umarłych” – Tess Gerritsen – recenzja
W końcu doczekałam się kolejnej powieści Tess Gerritsen – „Dolina umarłych”. Jest to kolejna książka z cyklu o doktor Maurze Isles i detektyw Jane Rizzoli. Tym razem jednak pałeczkę pierwszeństwa otrzymała Maura, na której to autorka bardziej się skupiła. Tess Gerritsen zabiera nas na konferencje patologów w Jackson Hole w Wyoming, gdzie udała się Maura. Spotyka tam swojego dawnego znajomego ze studiów, który namawia ją na wycieczkę w góry. Maura waha się na początku i nie jest pewna. Na jej decyzję wypływa jednak obecna sytuacja w związku z Danielem, z który ostatnio niezbyt dobrze się układa. I tak oto następnego dnia wsiada do samochodu kolegi i wraz z jego przyjaciółmi…
-
„Mumia” – Tess Gerritsen – recenzja
Jeszcze chwila, jeszcze dwie i jest. Długo oczekiwania powieść Tess Gerristsen ukazała się na rynku a co za tym idzie trafiła w moje ręce. Trzymając moją nową zdobycz o dźwięcznym tytule „Mumia” zasiadłam w zaciszu i przeniosłam się w świat Rizzolii i Isles i ich przygód. Ach czy może być coś lepszego od poświęcenia czasu ulubionej pisarce? Odpowiedź oczywiście prosta – nie. Chociaż, z wielkim smutkiem muszę przyznać, że w tym przypadku okazało się ciut inaczej. Moje długie wyczekiwanie z utęsknieniem postawiło przed nową pozycją zbyt duże nadzieje i niestety się zawiodłam. No ale nie wyprzedzajmy faktów. „Czasami nie dostrzegamy osoby, która mogłaby nas uczynić najbardziej szczęśliwymi, choć ta czeka…