
“Uwierz w Mikołaja” – Magdalena Witkiewicz – recenzja
Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym nawet najbardziej zatwardziałe serca miękną, a powietrze zdaje się wibrować od niewypowiedzianych życzeń i nadziei. To właśnie w tym magicznym okresie, gdy granica między tym, co realne, a tym, co możliwe, staje się cieńsza, Magdalena Witkiewicz w swojej powieści „Uwierz w Mikołaja” zaprasza nas do świata, w którym wiara – w drugiego człowieka, w dobro, w siebie, a może po prostu w tytułowego Mikołaja – może odmienić wszystko. To opowieść o splatających się losach kilkorga bohaterów, których w wigilijną noc połączy coś więcej niż tylko świąteczna atmosfera.
W centrum historii znajduje się Agnieszka, która wbrew planom rodziny postanawia spędzić Wigilię z babcią w jej leśnym domku. Jej podróż przybiera nieoczekiwany obrót, gdy z powodu śnieżycy zostaje odcięta od świata, a na jej drodze pojawia się tajemniczy mężczyzna przebrany za Mikołaja. Równolegle poznajemy losy innych postaci: małej Zosi, marzącej o wielkiej choince i bezpiecznym domu, jej mamy Anny, która straciła wiarę w ludzi, samotnego policjanta Roberta, który dyżuruje w święta, a także grupy starszych, pełnych życia pensjonariuszy domu opieki „Happy End” i ich opiekunki Krystyny. Każdy z nich dźwiga swój własny bagaż doświadczeń i skrywa mniejsze lub większe tęsknoty.
Magdalena Witkiewicz z właściwą sobie lekkością przeplata te historie, ukazując, jak pozornie niezwiązane ze sobą życia mogą się przeciąć i wzajemnie na siebie wpłynąć, zwłaszcza w magicznym czasie świąt. Centralnym motywem jest tu idea wiary – w cuda, w odmianę losu, w to, że dobro zawsze zwycięża. Postać Mikołaja, choć nie zawsze w dosłownym znaczeniu, staje się symbolem nadziei i siły, która pomaga bohaterom zmierzyć się z trudnościami i odnaleźć drogę do szczęścia. Autorka tworzy barwne i sympatyczne postacie, z którymi możemy łatwo się utożsamić i którym kibicujemy. Szczególnie ujmujący są pensjonariusze domu opieki, wnoszący do powieści sporą dawkę humoru i dowodzący, że na radość życia i marzenia nigdy nie jest za późno.
Magdalena Witkiewicz ma dar do tworzenia ciepłej, pełnej optymizmu atmosfery, nawet gdy porusza trudne tematy, takie jak samotność, choroba czy życiowe zakręty. Jej styl jest przystępny, a powieść czyta się szybko i płynnie, w dużej mierze dzięki wciągającej fabule i umiejętnemu budowaniu napięcia, zwłaszcza w wątkach związanych z Agnieszką i tajemniczym Mikołajem. „Uwierz w Mikołaja” to powieść, która doskonale wpisuje się w klimat świąt Bożego Narodzenia. Jest pełna ciepła, wzruszeń i pozytywnego przesłania. To historia o tym, że warto wierzyć w dobro, w drugiego człowieka i w to, że nawet w najtrudniejszych chwilach może wydarzyć się coś niezwykłego. Książka przypomina o wartości rodziny, przyjaźni i o tym, jak ważne jest, by w pędzie codzienności znaleźć czas na chwilę zadumy i docenić to, co mamy. Choć fabuła bywa momentami przewidywalna, co jest cechą wielu książek o tematyce świątecznej, nie odbiera to powieści uroku. Jej siłą jest właśnie ta odrobina baśniowości i wiary w szczęśliwe zakończenia, która tak dobrze komponuje się z magią Bożego Narodzenia.
„Uwierz w Mikołaja” to idealna lektura dla wszystkich, którzy szukają podnoszącej na duchu, ciepłej i pełnej nadziei historii na zimowe wieczory. To książka, która przypomina, że czasami wystarczy uwierzyć, by cuda stały się rzeczywistością. Magdalena Witkiewicz po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać o życiu w sposób, który porusza serca i zostawia czytelnika z uśmiechem na twarzy i wiarą w lepsze jutro. To opowieść, która skłania do refleksji nad własnymi marzeniami i przypomina, że warto o nie walczyć, bo – kto wie – może gdzieś po drodze spotkamy swojego Mikołaja.

O książce:
Tytuł: Uwierz w Mikołaja
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 2019-10-30
Liczba stron: 408
Gatunek: Literatura obyczajowa
Sprawdź, gdzie kupić:
Ocena:
- Książka zainteresowała mnie:
- Akcja wciągnęła mnie:
- Narracja uwiodła mnie:
- Temat zaciekawił mnie:
- Postacie zawładnęły mną:
Podsumowanie:
„Uwierz w Mikołaja” to idealna lektura dla wszystkich, którzy szukają podnoszącej na duchu, ciepłej i pełnej nadziei historii na zimowe wieczory. To książka, która przypomina, że czasami wystarczy uwierzyć, by cuda stały się rzeczywistością. Magdalena Witkiewicz po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać o życiu w sposób, który porusza serca i zostawia czytelnika z uśmiechem na twarzy i wiarą w lepsze jutro. To opowieść, która skłania do refleksji nad własnymi marzeniami i przypomina, że warto o nie walczyć, bo – kto wie – może gdzieś po drodze spotkamy swojego Mikołaja.



