-
“Córki bogini Mokosz” – Elwira Dresler – Janik – recenzja
Lubicie słowiańskie klimaty? Jeśli tak to mam dla Was coś nietypowego. Mroczną historię inspirowaną słowiańskimi wierzeniami, która przenosi nas do Leszygrodu. Oj nie będzie to przyjemna opowiastka, tylko podszyta brutalnością i krwią opowieść o rodzeństwie, którego los nie oszczędzał. Jesteście ciekawi? Jeśli tak to powinniście sięgnąć po debiutancką książkę Elwiry Dresler – Janik “Córki Bogini Mokosz”. “Córki Bogini Mokosz” zabiera nas w podróż przez losy pięciorga rodzeństwa, których życie od najmłodszych lat naznaczone jest cierpieniem i nieszczęściami. Ich matka umiera przy narodzinach kolejnej córki. Maleństwo rodzi się niewidome a obowiązek opieki nad nim spada na starsze rodzeństwo. Na ojca nie można liczyć, bo dla niego najważniejszy jest alkohol i hazard.…
-
„Kobieta” – Jack Ketchum i Lucky McKee – recenzja
W kim kryje się większe zło? W zwierzęciu, które pragnie przeżyć czy w człowieku, który pragnie chorej przyjemności? Zwierzę nie znęca się, zabija gdy musi i choć porywa się na czyjeś życie to stara się by zrobić to najszybciej. A człowiek? Niby istota myśląca a potrafi wyrządzić krzywdę dla własnej uciechy, dla zaspokojenia ciekawości i pragnienia. Zastanówmy się więc raz jeszcze, w kim kryje się większe zło – w zwierzęciu czy raczej w człowieku? “Kobieta”, dzieło dwóch ojców – Jacka Ketchuma, amerykańskiego pisarza grozy, która przeszywa czytelnika niczym strzała oraz Lucky’ego McKee, scenarzysty, reżysera i producenta między innymi horrorów. Powstała w 2010 roku jako kontynuacja cyklu o kanibalach, których poznaliśmy…
-
„Ludzie z bagien” – Edward Lee – recenzja
Czy bestialstwo może mieć swoje granice? Czy okrucieństwo słowem pisane może wydostać się ze stron i zawładnąć czytelnikiem? Zniewolić, przerzuć i wypluć niczym resztkę torsji? Myślicie, że nie? A może jednak ciekawość zwycięży i będziecie chcieli się przekonać? Sięgnijcie po „Ludzi z bagien” autorstwa Edwarda Lee. Przeżyjecie ekstremalną podróż bez trzymanki, po brutalności moczonej w krwi i obrzydzeniu. Przygodę a raczej koszmar rozpoczynamy w towarzystwie Phila Strakera, policjanta z wydziału zabójstw. Ambitny glina niestety spada z piedestału i ląduje z powrotem w rodzinnym miasteczku Crick City a my z nim. Pierwsze co sobie pomyślimy, jaka to dziura. Zadupie, w którym niema szans na porządne życie, z którego każdy chce uciec…
-
„Królestwo spokoju” – Jack Ketchum – recenzja
Opowiadanie – krótki utwór, który w swym ograniczonym rozmiarze powinien chwycić czytelnika, przytrzymać i pozostawić w nim swój ślad. Trzeba wykazać się prawdziwym kunsztem aby stworzyć takie małe dzieło. Nie wszystkim się to udaje. Dlatego też po opowiadania sięgam bardzo rzadko i raczej bez przekonania. Postanowiłam jednak zaryzykować i zażyć pewnej dawki tych krótkich utworów, dawki oczywiście dobrze dobranej, bo stworzonej przez nikogo innego jak Jacka Ketchuma. Jack Ketchum, amerykański pisarz uznawany za jednego z najlepszych w gatunku grozy. I muszę przyznać temu stwierdzeniu rację, gdyż miałam już okazję zapoznać się z jego powieściami, które powodują, że szerzej otwierasz oczy. Jego, powiedzmy cechą charakterystyczną, jest to, że zabiera czytelnika w…
-
„Potomstwo” – Jack Ketchum – recenzja
Znudziły Ci się „grzeczne” horrory, które zamiast wywoływać uczucie lęku powodują śmiech? Utarte schematy, podczas, których musisz posiłkować się kawą aby nie zasnąć? Masz ochotę na coś mocniejszego, coś co spowoduje wzrost ciśnienia i nie pozwoli od siebie się oderwać? Jeśli tak to „Potomstwo” będzie w sam raz. Jej autorem jest nie kto inny a sam Jack Ketchum, niepodważalny pisarz grozy. „Potomstwo” jest drugą powieścią z cyklu o kanibalizmie. Książka powstała 11 lat po ukazaniu się „Poza sezonem” (pierwszej z cyklu), debiutanckiej powieści autora, w której czytelnika zalewa fala okrucieństwa i brutalności. „Potomstwo” nie ustępuje w niczym swojej poprzedniczce i znowu pochłonie nas nieposkromiony lęk. Jedenaście lat temu, w spokojnym…