
“Wyrzuciła ją rzeka” – Anna Musiałowicz – recenzja
Intrygująca, niemal hipnotyzująca okładka. Tytuł obiecujący mroczną tajemnicę, a do tego sygnatura serii Słowiańskie Światy – to wszystko razem sprawia, że trudno przejść obojętnie obok tej książki i nie dać się porwać historii spowitej mgłą słowiańskiej mitologii. Czy i Wy, podobnie jak ja, poczujecie dreszcz ciekawości i zechcecie zajrzeć w głębiny rzeki, by odkryć opowieść o bólu i strachu? Czy ulegniecie nawoływaniu topielicy? Jeśli tak, to bez wahania sięgnijcie po powieść Anny Musiałowicz, zatytułowaną “Wyrzuciła ją rzeka”.
“Wyrzuciła ją rzeka” wrzuca nas w wir rozpaczy Agnieszki, kobiety, której dotychczasowy świat rozsypuje się niczym domek z kart. Porzucona przez wieloletnią partnerkę, zmaga się z dojmującym bólem rozstania, który wkrótce ustępuje miejsca paraliżującej rozpaczy na wieść o tragicznej śmierci ukochanej. Jednak okrutny los nie zamierza na tym poprzestać – wkrótce z jej życia znika bez śladu pięcioletni syn, Staś. Ogarnięta rozpaczą graniczącą z obłędem i przerażającym strachem o bezpieczeństwo dziecka, Agnieszka staje na skraju przepaści, a mroczna, niebezpieczna siła rzeki zdaje się ją wabić w swoje głębokie, zdradliwe odmęty.
W tym samym czasie poznajemy starą Grzelakową, która wiedzie samotny żywot na odludziu, nad brzegiem rzeki, w cieniu gęstego, pobliskiego lasu, z dala od zgiełku ludzkich spraw i trosk. Jej skromna egzystencja, ograniczająca się do dachu nad głową i upragnionego spokoju, zostaje niespodziewanie zakłócona przez pojawienie się niepozornego, zagubionego chłopca. Wraz z jego przybyciem, w Grzelakowej budzą dawno zapomniane wspomnienia, echa minionych wcieleń. Podskórne, niejasne przeczucie nie daje jej spokoju, szepcząc o nadchodzącej zmianie, a intuicja podpowiada, że to, co nieuchronnie się zbliża, niekoniecznie przyniesie ze sobą dobro.
Anna Musiałowicz zręcznie buduje gęstą atmosferę napięcia, umiejętnie i stopniowo splatając ze sobą losy obu kobiet. W narrację wplata elementy słowiańskiej mitologii i głęboko zakorzenionych wierzeń ludowych. W wykreowanym przez autorkę świecie prastare bóstwa, tajemnicze topielice i inne mroczne demony zdają się czaić w cieniach, niecierpliwie czekając, by przypomnieć o swojej potędze tym, którzy ośmielili się w nie zwątpić. Autorka łączy te fantastyczne, pełne grozy motywy z realistyczną opowieścią o ludzkim cierpieniu i desperacji, tworząc tym samym unikalną, mroczną i niepokojącą aurę.
To opowieść o nieubłaganym kole historii, o tym, jak głęboko zakorzeniona przeszłość nieustannie wywiera wpływ na teraźniejszość, kształtując losy bohaterów. Motyw reinkarnacji i nieustannego odradzania się życia, niczym budzącej się do życia przyrody wiosną, subtelnie przewija się przez złożone losy postaci, sugerując istnienie głębszych, niewidocznych powiązań między nimi a dramatycznymi wydarzeniami, których doświadczają.
„Wyrzuciła ją rzeka” to bez wątpienia mroczna, trzymająca w napięciu powieść, która z odwagą porusza uniwersalne tematy straty, paraliżującej rozpaczy, pamięci, która nie chce umrzeć, oraz wiary w siły wyższe, często przekraczające nasze racjonalne pojmowanie. Anna Musiałowicz stworzyła świat, w którym cienka granica między twardą rzeczywistością a ulotną legendą nieustannie się zaciera, a prastare, często zapomniane wierzenia wciąż posiadają niebezpieczną moc kształtowania ludzkich losów. To lektura dla tych, którzy poszukują nieoczywistych, pełnych dreszczy historii, okraszonych słowiańskim klimatem.
O książce:
Tytuł: Wyrzuciła ją rzeka
Autor: Anna Musiałowicz
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2024-10-08
Liczba stron: 304
Seria: Słowiański Światy
Gatunek: Fantastyka
Sprawdź, gdzie kupić:
Ocena:
Podsumowanie:
„Wyrzuciła ją rzeka” to bez wątpienia mroczna, trzymająca w napięciu powieść, która z odwagą porusza uniwersalne tematy straty, paraliżującej rozpaczy, pamięci, która nie chce umrzeć, oraz wiary w siły wyższe, często przekraczające nasze racjonalne pojmowanie. Anna Musiałowicz stworzyła świat, w którym cienka granica między twardą rzeczywistością a ulotną legendą nieustannie się zaciera, a prastare, często zapomniane wierzenia wciąż posiadają niebezpieczną moc kształtowania ludzkich losów. To lektura dla tych, którzy poszukują nieoczywistych, pełnych dreszczy historii, okraszonych słowiańskim klimatem.

