
“Czarny Staw” – Robert Ziębiński – recenzja
Czy odważylibyście się spojrzeć w głębiny Czarnego Stawu? Miejsca, gdzie tafla wody lśni złowrogo czernią, przypominając zastygłą smołę, a szepty starych legend snują się pośród szuwarów, mrożąc krew w żyłach i wywołując dreszcze niepokoju? Czy jesteście gotowi zanurzyć się w niepokojącej opowieści, gdzie niewinna młodzieńcza ciekawość staje na drodze mrocznym sekretom przeszłości, a lokalne podania ożywają, splatając się z rzeczywistością w fascynującą, lecz przerażającą całość? Jeśli tak, to nie pozostaje Wam nic innego, jak sięgnąć po powieść Roberta Ziębińskiego – „Czarny Staw” – i pozwolić, by oddech nieznanego owionął Wasze karki, a atmosfera gęstniejącej tajemnicy pochłonęła bez reszty.
Burzliwe przewroty losu nie oszczędzają młodego Kamila, zmuszając go do porzucenia miejskiego życia i przeniesienia się w spokojne, lecz pełne nierozwiązanych zagadek progi rodzinnego domu matki. To właśnie tutaj, w pozornym azylu prowincji, zamiast wyciszenia i ukojenia, czeka na niego konfrontacja z zawiłymi relacjami rodzinnymi, naznaczonymi cieniem dawnych uraz i niedopowiedzeń. Przede wszystkim jednak nad wszystkim unosi się niewyjaśniona tajemnica zniknięcia dziadka przed wielu laty, która niczym mroczny całun spowija życie jego matki i babci, determinując ich teraźniejszość. Wkrótce po przybyciu, Kamil znajduje nić porozumienia z lokalnymi rówieśnikami, którzy wprowadzają go nie tylko w świat fascynujących, lecz często mrożących krew w żyłach opowieści o Czarnym Stawie, ale także w nieformalny sojusz mający na celu odkrycie prawdy i, być może, stawienie czoła złu, które zdaje się czaić w głębinach jeziora i w sercach mieszkańców.
Kierowani młodzieńczą ciekawością, podsycana opowieściami o klątwie i tragicznymi wypadkami, krok po kroku zagłębiają się w mroczną przeszłość Czarnego Stawu. Ich amatorskie śledztwo prowadzi ich przez labirynt niedopowiedzeń, ukrytych prawd i lokalnych plotek, odkrywając coraz to nowe, często przerażające warstwy tajemnicy. Robert Ziębiński z niezwykłą precyzją konstruuje fabułę, tak że każde odkrycie staje się przyczynkiem do kolejnych pytań, a cienka granica oddzielająca racjonalne wyjaśnienie od nadprzyrodzonej ingerencji zaczyna niebezpiecznie się zacierać. Czy przerażające opowieści o Czarnym Stawie mają swoje korzenie w tragicznych, lecz dających się wytłumaczyć wydarzeniach, czy też w głębinach jeziora drzemią mroczne siły, gotowe w każdej chwili się przebudzić?
Robert Ziębiński z wyczuciem maluje krajobraz Czarnego Stawu i jego okolic, czyniąc z niego nie tylko tło wydarzeń, ale niemalże pełnoprawnego, budzącego dreszcze bohatera powieści. Opisy przyrody oddają surowy urok górskiego jeziora i otaczających go lasów, tworząc scenerię dla narastającego napięcia i potęgując klaustrofobiczne wrażenie izolacji od reszty świata. Lokalna społeczność, ze swoimi przekazywanymi z ust do ust opowieściami o przerażających wypadkach, które naznaczyły historię jeziora, wnosi do narracji niepokojący element niesamowitości. Sama legenda o przeklętym miejscu, o głębinach Czarnego Stawu, które rzekomo skrywają nie tylko czarną jak smoła wodę, ale i samego diabła, silnie oddziałuje na wyobraźnię zarówno Kamila i jego rówieśników, jak i czytelnika, podsycając atmosferę grozy i niepewności.
Robert Ziębiński z precyzją buduje napięcie, niczym tkacz snujący misterną sieć intryg. Stopniowo odkrywa przed czytelnikiem kolejne elementy układanki, dawkuje informacje i zręcznie manipuluje jego oczekiwaniami, utrzymując go w stanie ciągłej niepewności aż do zaskakującego finału. Opisy są wystarczająco plastyczne i sugestywne, by bez trudu wyobrazić sobie zarówno malowniczą, jak i mroczną scenerię Czarnego Stawu oraz burzliwe emocje targające bohaterami, nie przytłaczając jednocześnie dynamicznego tempa akcji. Naturalne i wiarygodne dialogi stanowią dodatkowy atut powieści, wiernie oddając język i charakterystyczne cechy poszczególnych postaci, co sprawia, że stają się one bliższe i bardziej autentyczne dla czytelnika.
Warto zaznaczyć, że pierwsze spotkanie z historią „Czarnego Stawu” miało miejsce już w 2020 roku. Jednak najnowsze wznowienie, które zawdzięczamy Wydawnictwu Mięta, to nie tylko estetyczna uczta dla oka za sprawą kuszącej okładki i barwnych brzegów. Przede wszystkim stanowi ono wersję rozszerzoną i, jak podkreśla sam autor, „pierwszą prawdziwą”. Dla tych, którzy mieli już okazję zanurzyć się w mrocznych wodach Czarnego Stawu w poprzednim wydaniu i ciekawość ich rozpiera, co uległo zmianie, zdradzę kilka szczegółów. W fabule pojawiła się nowa, intrygująca postać – milicjant Łukasz Kubicki. Ponadto, znacząco rozbudowano wątek relacji między babcią, jej córką i wnukiem, dzięki czemu zyskujemy głębsze zrozumienie ich złożonych emocji i skrywanych tajemnic. Kolejną istotną zmianą jest fakt, że postać zaginionego dziadka Kamila zyskała więcej „przestrzeni” w narracji, co może rzucić nowe światło na jego tajemnicze zniknięcie i jego rolę w historii Czarnego Stawu. Te dodatki i modyfikacje sprawiają, że nawet ci, którzy znają już tę opowieść, mogą odkryć ją na nowo, zyskując pełniejszy i bogatszy obraz przedstawionego świata.
„Czarny Staw” Roberta Ziębińskiego jawi się jako niezwykle udane i wciągające połączenie powieści młodzieżowej z elementami rasowego thrillera i subtelnie dawkowanej grozy. Autor stworzył fascynującą historię, w której mroczne sekrety przeszłości w nierozerwalny sposób splatają się z lokalnymi, często przerażającymi legendami, a grupa młodych, odważnych bohaterów staje przed niebezpiecznym wyzwaniem odkrycia prawdy i zmierzenia się z potencjalnym złem, które zdaje się emanować z tytułowego jeziora. Książka ta z pewnością przypadnie do gustu szerokiemu gronu czytelników, zarówno tym młodszym, poszukującym emocjonującej i pełnej tajemnic przygody, jak i starszym, ceniącym sobie inteligentnie skonstruowane fabuły z wyrazistymi bohaterami i niepokojącą, lecz fascynującą atmosferą tajemnicy. „Czarny Staw” to lektura, która na długo pozostaje w pamięci, skłaniając do refleksji nad siłą mitów i legend, nieuchronnym wpływem przeszłości na teraźniejszość oraz odwagą i determinacją w poszukiwaniu prawdy, nawet tej najmroczniejszej i najbardziej niebezpiecznej. Powieść Roberta Ziębińskiego udowadnia, że czasami to, co skrywa się pod pozornie spokojną powierzchnią, może być o wiele bardziej złożone i niebezpieczne, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
O książce:
Tytuł: Czarny Staw
Autor: Robert Ziębiński
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 2025-04-16 (pierwsze wydanie: 2020)
Cykl: Czarny Staw (tom 1)
Gatunek: Literatura młodzieżowa, Literatury grozy
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:
Sprawdź, gdzie kupisz:
Ocena:
Podsumowanie:
„Czarny Staw” Roberta Ziębińskiego jawi się jako niezwykle udane i wciągające połączenie powieści młodzieżowej z elementami rasowego thrillera i subtelnie dawkowanej grozy. Autor stworzył fascynującą historię, w której mroczne sekrety przeszłości w nierozerwalny sposób splatają się z lokalnymi, często przerażającymi legendami, a grupa młodych, odważnych bohaterów staje przed niebezpiecznym wyzwaniem odkrycia prawdy i zmierzenia się z potencjalnym złem, które zdaje się emanować z tytułowego jeziora. Książka ta z pewnością przypadnie do gustu szerokiemu gronu czytelników, zarówno tym młodszym, poszukującym emocjonującej i pełnej tajemnic przygody, jak i starszym, ceniącym sobie inteligentnie skonstruowane fabuły z wyrazistymi bohaterami i niepokojącą, lecz fascynującą atmosferą tajemnicy.

