“Demon luster” - Martyna Raduchowska - Kot, Kawa i Książki
Fantastyka,  Książki

“Demon luster” – Martyna Raduchowska – recenzja

Czy zatęskniliście za Idą i jej pechem? A może jesteście ciekawi, jak radzi sobie jako świeżo upieczona konsultantka do spraw pośmiertnych Wydziału Opętań i Nawiedzeń? Jeśli tak, to powinniście sięgnąć po drugi tom cyklu „Szamanki od umarlaków”„Demon luster” i dać się porwać ponownie Martynie Raduchowskiej w mroczny świat Wrocławia.

Jak pamiętacie, Ida Brzezińska jest szamanką od umarlaków, która na początku swojej kariery popełniła parę błędów, w tym jeden dość poważny. Bo jak to można złożyć bez zastanowienia nieśmiertelną przysięgę, która może popchnąć w objęcia niebytu? W szczególności, że dotyczy ona zrobienia czegoś co jest prawie nierealne. Bo jak nauczyć się przechodzić przez lustra, jak odnaleźć konkretny zwierciadlany świat,  jak znaleźć zaginionego ducha i jeszcze jak ujść cało w pojedynku z mistrzem czarnej magii? Dużo tych niewiadomych i jeszcze więcej pecha…

Po lekturze pierwszego tomu z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji i muszę przyznać, że „Demon luster” w pełni spełnił moje oczekiwania. Już od pierwszych stron widać, że autorka nie zwalnia tempa. Jej styl jest lekki, przyjemny i niezwykle wciągający. Fabuła porywa nas w wir wydarzeń, a przygody Idy Brzezińskiej pochłaniamy się z zapartym tchem. Martyna Raduchowska z gracją lawiruje między humorem, napięciem i grozą, tworząc mieszankę, która trafia wprost do serca czytelnika.

“Demon luster” i "Szamanka od umarlaków" - Martyna Raduchowska - Kot, Kawa i Książki

Niewątpliwym atutem powieści są jej bohaterowie. Ida, trochę naiwna, niezdarna, ze swoim pechem, ale i niewyparzonym językiem potrafi uwieść. Trudno do niej nie poczuć sympatii. Ale uważajcie, potrafi też pokazać pazurki. Ciotka Tekla to dla mnie genialna postać, która swoimi tekstami potrafi rozbawić największego ponuraka. Mamy też możliwość bliżej poznać Kruchego, a właściwie Chrupkiego. Czyżby coś się kroiło między nimi? Gdy dodamy do tego zabawne dialogi, pełne ironii, naprawdę trudno oderwać się od tej lektury.

Warto dodać, że pierwsze wydanie „Demona luster” miało miejsce 11 lat temu, w 2014 roku. Aktualne wydanie od Wydawnictwa Mięty kusi nie tylko odświeżonym wyglądem – trzeba przyznać, że okładka jest po prostu boska! – ale także dodatkowym smaczkiem dla fanów serii. Zostało wzbogacone o opowiadanie „Gdy zapłacze rajski ptak”. Czy płonąca furią harpia pomoże Idzie, czy raczej spali ją w ogniu piekielnym? Ciekawi?

„Demon luster” to kontynuacja, która dorównuje, a może nawet przewyższa pierwszy tom. To historia, która wciągnie Was bez reszty, wywoła uśmiech i otuli grozą. Więcej w niej też mroku i napięcia co dla mnie jest na duży plus. Gdy tylko zaczniecie czytać, trudno będzie Wam się oderwać od tej lektury. Polecam gorąco!

O książce:
Tytuł: Demon luster
Autor: Martyna Raduchowska

Wydawnictwo: Mięta

Data wydania: 2025-01-29 (pierwsze wydanie: 2014-01-17)
Seria: Szamanka od umarlaków (tom 2)
Gatunek: Fantastyka

 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:

 

 

Sprawdź, gdzie kupić:


Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
5

Podsumowanie:

„Demon luster” to kontynuacja, która dorównuje, a może nawet przewyższa pierwszy tom. To historia, która wciągnie Was bez reszty, wywoła uśmiech i otuli grozą. Więcej w niej też mroku i napięcia co dla mnie jest na duży plus. Gdy tylko zaczniecie czytać, trudno będzie Wam się oderwać od tej lektury. Polecam gorąco!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *