“Kuszenie” – Katarzyna Berenika Miszczuk – recenzja
Czy zastanawialiście się co może wyniknąć, kiedy świat słowiańskich wierzeń zmiesza się z japońską kulturą? Jakie demony i upiory mogą się z tego zrodzić? Co ciekawego może powiedzieć diabeł, tam gdzie mówi dobranoc i czy trzeba uważać na diabelski lubczyk? A może chcielibyście na nowo poznać historię Ewy i Adama? Zainteresowani? Jeśli tak to powinniście rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady. Tam Katarzyna Berenika Miszczuk kusi swoją najnowszą powieścią “Kuszenie”.
Ewa, to trzydziestoletnia, pewna siebie kobieta. Pochodzi z silnego kobiecego rodu skrywającego tajemnice. Pewnego dnia rzuca pracę i postanawia przenieść się do Bieszczad. Natrafiła bowiem na ogłoszenie sprzedaży starego domu, idealnego na pensjonat. Oczarował ją i nie dużo myśląc, pojechała do Ostrówka, by dokonać zakupu życia. Niestety nie wszystko jest takie, jak powinno być. Wokół owego domu, zwanego Mnichówka, narosło wiele tajemnic, a lokalne legendy odstraszają każdego chętnego do zakupu. Myślicie, że to ją zniechęci? Oczywiście, że nie. Jeszcze bardziej ją skusi. Postanawia wyjaśnić wszystkie tajemnice, nie wiedząc, że otwiera drzwi do sekretów nie z tego świat….
“Kuszenie” kusi opisem, piękną okładką z barwionymi brzegami oraz samą autorką – Katarzyną Bereniką Miszczuk. Jeśli jeszcze nie mieliście przyjemności jej poznać to powinniście to nadrobić. Ja z piórem autorki miałam okazję spotkać się przy cyklu “Kwiat paproci”, który uwiódł mnie bezsprzecznie. Tym razem autorka zabiera nas do Bieszczad, gdzie umiejętnie łączy świat rzeczywisty z wierzeniami słowiańskimi i japońskimi. Do tego dodaje motyw nawiedzonego domostwa, by troszkę zaniepokoić czytelnika. Nie zabrakło także odrobiny ognistości i pikanterii, w końcu to lektura z cyklu romantasy (połączenie romansu z fantastyką). Ale nie tylko fabuła przyciąga, także bohaterowie kuszą. Autorce udało się stworzyć pewną siebie, silną kobietę Ewę, którą warto poznać. Drugoplanowego ale też niebywale interesującego Adama, księgowego chodzącego w kowbojskim kapeluszu. Nie można też zapomnieć o prababci, mającej swoje sekrety i przyjmujących gości pachnących siarką.
Sięgając po “Kuszenie”, spodziewajcie się dość długiej gry wstępnej. Akcja długo się rozkręca ale gdy już nabierze tempa to przypadamy. Klimat powieści wciąga, historia kusi a my zniewoleni zagłębiamy się w losy Ewy. Mamy ochotę udać się do Bieszczad, napić się unikalnej nalewki i poznać pewnego diabła. Mimo, że jest to lektura lekka i przyjemna, to na jej stronach autorka przemyciła temat stalkingu. Ujęty odpowiednio, pokazuje do czego może doprowadzić, a w tym przypadku prowadzi do dość mrocznych konsekwencji.
“Kuszenie” to książka, który kusi czytelnika. Zabiera go do świata, który oferuje to co najsmaczniejsze. Ciekawi bohaterowie, nietuzinkowa fabuła, odrobina pikanterii i gęsiej skórki. Do tego pozwala zapomnieć o teraźniejszości i oddać się przyjemności czytania. Jeśli szukacie lektury, która Was uwiedzie ale i zaskoczy to będzie to bardzo dobry wybór.
O książce:
Tytuł: Kuszenie
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: Mięta
Data premiery: 2024-06-19
Liczba stron: 352
Cykl: Ewa i Adam (tom 1)
Gatunek: Romans, Fantastyka
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:
Sprawdź, gdzie kupić:
Ocena:
Podsumowanie:
“Kuszenie” to książka, który kusi czytelnika. Zabiera go do świata, który oferuje to co najsmaczniejsze. Ciekawi bohaterowie, nietuzinkowa fabuła, odrobina pikanterii i gęsiej skórki. Do tego pozwala zapomnieć o teraźniejszości i oddać się przyjemności czytania. Jeśli szukacie lektury, która Was uwiedzie ale i zaskoczy to będzie to bardzo dobry wybór.