“Szeptucha” - Katarzyna Berenika Miszczuk - Kot, kawa i książki
Fantastyka,  Książki,  Literatura obyczajowa

“Szeptucha” – Katarzyna Berenika Miszczuk – recenzja

Wyobraź sobie Polskę. Polskę, którą znasz z lekcji historii, z krajobrazów za oknem, z codziennych wiadomości. A teraz wyrzuć to wszystko i wklej na to miejsce inną rzeczywistość. Taką, w której Mieszko I nigdy nie przyjął chrztu. Gdzie zamiast kościołów stoją chramy, a wiarę w Chrystusa zastąpiła głęboka, żywa cześć dla Swarożyca, Welesa, Mokoszy i całego panteonu słowiańskich bóstw. Gdzie szeptuchy nie są reliktem przeszłości, a szanowanymi członkiniami społeczności, a demony i inne magiczne istoty czają się tuż za rogiem, nie tylko w starych legendach. W taką Polskę, osadzoną we współczesnych realiach, przenosi nas Katarzyna Berenika Miszczuk w „Szeptusze” – pierwszym tomie bestsellerowej serii „Kwiat Paproci”. To zderzenie nowoczesności z pradawną tradycją, racjonalizmu z magią i miejskiego życia z wiejskim folklorem tworzy mieszankę wybuchową, od której trudno się oderwać.

Główną bohaterką tej niezwykłej opowieści jest Gosława Brzózka, w skrócie Gosia. Świeżo upieczona absolwentka medycyny, twardo stąpająca po ziemi i wierząca jedynie w to, co da się naukowo udowodnić. Bogowie? Zabobony? Magia? Bzdura! Jej marzeniem jest kariera lekarza w nowoczesnym szpitalu, a nie babranie się w ziołach i odprawianie archaicznych rytuałów. Los (a może raczej sami bogowie?) ma jednak wobec niej inne plany. W ramach obowiązkowych praktyk Gosia zostaje wysłana na wieś, do malowniczych, ale z jej perspektywy przerażająco zacofanych Bielin, gdzie ma pobierać nauki u prawdziwej szeptuchy – Jagi. Dla Gosi, panicznie bojącej się kleszczy, błota i wszelkich przejawów natury, ten wyjazd to prawdziwa zsyłka. Nie wie jednak, że to dopiero początek jej przygody i że Bieliny wywrócą jej życie do góry nogami, zmuszając do zweryfikowania wszystkiego, w co do tej pory wierzyła.

Katarzyna Berenika Miszczuk z niezwykłą lekkością i humorem buduje świat, w którym przeszłość miesza się z teraźniejszością. Obserwujemy zmagania Gosi, która próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości, pełnej niezrozumiałych dla niej rytuałów, dziwnych zwyczajów i przede wszystkim – wszechobecnej magii, której istnieniu uparcie zaprzecza. Jej miejskie przyzwyczajenia i racjonalne podejście do życia zderzają się z wiejskim folklorem i głęboką wiarą mieszkańców Bielin. Te zderzenia generują wiele komicznych sytuacji, a ironicznym komentarzom Gosi towarzyszą nasze uśmiechy. Autorka doskonale wykorzystuje potencjał komediowy wynikający z różnic kulturowych i światopoglądowych, czyniąc „Szeptuchę” powieścią nie tylko wciągającą, ale i bardzo zabawną.

Jednak „Szeptucha” to nie tylko humor i zderzenie dwóch światów. To przede wszystkim fascynujące zanurzenie w słowiańską mitologię. Katarzyna Berenika Miszczuk z ogromną dbałością o szczegóły odtwarza świat wierzeń przodków, przedstawiając nam panteon słowiańskich bogów, opowiadając o demonach, duchach i magicznych istotach zamieszkujących lasy, rzeki i pola. Co ważne, autorka nie traktuje mitologii powierzchownie. Wplata ją w fabułę w sposób organiczny, czyniąc z bogów i demonów pełnoprawnych uczestników wydarzeń, którzy mają swoje charaktery, cele i wady. Szczególnie ciekawie prezentują się relacje między Gosią a słowiańskimi bóstwami, które z początku traktuje z dystansem, by stopniowo przekonywać się o ich istnieniu i wpływie na swoje życie.

Postacie w „Szeptusze” są barwne i zapadają w pamięć. Gosia, choć momentami bywa naiwna i irytująca swoją upartością w negowaniu oczywistości, zyskuje sympatię dzięki swojej determinacji i poczuciu humoru. Jest postacią, z którą łatwo się utożsamić, zwłaszcza w jej początkowych zmaganiach z wiejską rzeczywistością.. Wisienką na torcie jest postać szeptuchy Jagi – starszej, doświadczonej kobiety, która z pozoru wydaje się typową wiejską znachorką, ale w rzeczywistości skrywa wiele tajemnic i dysponuje potężną mocą. Jej relacja z Gosią, początkowo oparta na wzajemnej nieufności i docinkach, ewoluuje w coś głębszego, stając się ważnym elementem opowieści.

Styl Katarzyny Bereniki Miszczuk jest lekki, płynny i bardzo przyjemny w odbiorze. Autorka pisze językiem przystępnym, a jej opisy są sugestywne i pozwalają bez trudu wyobrazić sobie świat przedstawiony w książce. Dużą rolę odgrywa humor, który jest subtelny i inteligentny, bazujący często na kontraście między miejską Gosią a wiejskimi realiami. Mimo lekkiego tonu, Katarzyna Berenika Miszczuk potrafi budować napięcie i tworzyć atmosferę tajemnicy, zwłaszcza w momentach związanych z magią i interakcjami z istotami nadprzyrodzonymi. „Szeptucha” to książka, która wciąga od pierwszej strony i sprawia, że chce się jak najszybciej poznać dalsze losy bohaterów.

„Szeptucha” to doskonałe otwarcie serii „Kwiat Paproci”. Katarzyna Berenika Miszczuk stworzyła świat, który intryguje swoją oryginalnością i bogactwem, łącząc współczesność ze słowiańską mitologią w sposób świeży i porywający. To opowieść o odnajdywaniu siebie, o przełamywaniu własnych ograniczeń i o tym, że magia może kryć się tam, gdzie najmniej się jej spodziewamy.  Książka jest idealna dla wszystkich, którzy szukają lekkiej, ale inteligentnej fantastyki, osadzonej w rodzimych realiach i czerpiącej z bogactwa słowiańskich wierzeń. „Szeptucha” to zaproszenie do świata, w którym bogowie spacerują po ziemi, demony czyhają w mroku, a szeptane słowa mają moc zmieniania rzeczywistości. Zdecydowanie polecam.

“Szeptucha” - Katarzyna Berenika Miszczuk - okładka

O książce:
Tytuł: Szeptucha
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Wydawnictwo: W.A.B.

Liczba stron: 416
Data premiery: 2016-02-03
Cykl: Kwiat paproci (tom 1)
Gatunek:  Literatura obyczajowa / Fantastyka

 

Sprawdź, gdzie kupić:


 

Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
5

Podsumowanie:

„Szeptucha” to zaproszenie do świata, w którym bogowie spacerują po ziemi, demony czyhają w mroku, a szeptane słowa mają moc zmieniania rzeczywistości.  To opowieść o odnajdywaniu siebie, o przełamywaniu własnych ograniczeń i o tym, że magia może kryć się tam, gdzie najmniej się jej spodziewamy.  Książka jest idealna dla wszystkich, którzy szukają lekkiej, ale inteligentnej fantastyki, osadzonej w rodzimych realiach i czerpiącej z bogactwa słowiańskich wierzeń.  Zdecydowanie polecam.

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *