“Potwory istnieją i żyją wśród nas. Nie kryją się w ciemności pod osłoną groteskowych kształtów. Nie mają wyrastających rogów, kłów ani pazurów. Zamiast tego, mijając nas na co dzień, przyjmują ludzką postać i tylko czekają, aż popełnimy jakiś błąd.” Cóż, chyba trudno się nie zgodzić ze słowami Łukasza Wrońskiego, które możemy znaleźć w książce “W umyśle mordercy”. Pozycji, która zabierze nas do świata potworów, opisując ich zbrodnie. Jeśli zatem uważacie, że jesteście wytrzymali to śmiało sięgajcie po ową książkę.

Dr Łukasz Wroński jest psychologiem specjalizującym się w zagadnieniach z psychologią sądową, śledczą i kliniczną. Jest także biegłym sądowym oraz autorem książek i opowiadań o seryjnych mordercach. Jego twórczość możecie także znaleźć w “Magazynie literacko – kryminalnym POCISK”. W swojej książce “W umyśle mordercy” zebrał sylwetki dwudziestu dwóch znanych bądź mniej znanych morderców, którzy wstrząsnęli światem. Ich historie poznamy dzięki zwięzłym opowiadaniom, w których poznanym szczegóły makabry jakiej dokonywali. To właśnie ona dominuje w tych streszczeniach zbrodni, więc bądźcie przygotowanie a spożywanie jakiegokolwiek posiłku podczas czytania jest wręcz niewskazane.

“W umyśle mordercy” to książka, która ma w pewien sposób nas przestraszyć a jednocześnie ostrzec. Pokazać, że zło może kryć się pod postacią troskliwych wychowawców czy sympatycznych profesorów. Ma wzbudzić w nas strach, który może ustrzeże nas przed ryzykiem stanięcia na drodze potworowi w ludzkiej skórze. Może zachęci do wybrania ciut bezpieczniejszej drogi, gdy wracamy późno lub ograniczenia zaufania do obcych osób. Jak sam autor pisze, takie jest właśnie zadanie owej pozycji. Słowo pisane urozmaicają zdjęcia przedstawionych historii.

Autor stworzył zbiór opowiadań, które zostają w pamięci, budzą niesmak ale też pozostawiają niedosyt. Osoby, które wsiąknęły w świat seryjnych morderców poczują pewien niedosyt. Nie tylko będą znały większość przypadków ale zabraknie im owego odkrycia co kryje się w umysłach owych morderców. Trzeba przyznać, że autor skupił się na “suchym” przedstawieniu morderczych dokonań bohaterów opowiadań. Nie znajdziemy tu analizy ich postępowania, psychologicznych wywodów czy prób odpowiedzenia na pytanie co spowodowało, że tacy się stali. Można by rzec, że to zbiór krwawych opowiadań, powodujących gęsią skórkę. Faktem jest tylko to, że stały one się naprawdę.

“Granica oddzielająca szaleństwo od normalności jest cienka niczym pajęcza nić. Nie dajcie się upolować tym, którzy budują z niej swoją sieć.” Tymi słowami autor kończy swoją książkę i cóż… Po przeczytaniu jej, na pewno pewien strach zagości w naszych sercach, a wyobraźnia będzie miała problem z powrotem na prawidłowy tor. Pozycja ta pozostawi też spory niedosyt, chęć odnalezienie odpowiedzi na pytanie “czemu?”. Ale cóż, by tego się dowiedzieć, będziecie musieli poszukać innych pozycji.

“W umyśle mordercy” to książka, która opisuje mordercze dzieje szaleńców chodzących po naszym globie. Nie sugerujcie się tytułem, bo nie zajrzycie do ich umysłu, poznanie tylko albo aż efekty jego działania. Besialskie, makabryczne i chore. Jeśli zatem szukacie mrożących krew w żyłach opowiadań opartych na faktach to ta pozycja jest idealna dla Was.