-
“Jutro pachnie cynamonem” – Anna Szczęsna – recenzja
Zapach cynamonu zawładnął mną nieoczekiwanie. Leżał sobie cichuteńko, pachniał delikatnie, kusił subtelnie a ja nieczuła na jego uroki pozostawałam, patrzyłam niechętnie i sięgnąć nie chciałam. Aż zawiał sprzyjający wiatr i stało się. Wylądował w moich dłoniach, zaciągnęłam się i odpłynęłam otulona zapachem cynamonu… Owym zapachem cynamonu była powieść Anny Szczęsnej “Jutro pachnie cynamonem”, która to trafiła w moje ręce niespodziewanie. Przyznam się, że jakoś wcale nie miałam na ową lekturę ochoty. Nie kusiła mnie specjalnie ani nie ciekawiła. Niemniej przyszedł ten czas i spotkała się z moim zainteresowaniem. Otworzyłam ją, przeczytałam i… odłożyłam. “Jutro pachnie cynamonem” przenosi nas do Warszawy, gdzie poznajemy trzydziestoletnią Wiktorię Baltazar będącą w kryzysowym momencie. Nasza…
-
„Moje córki krowy” – Kinga Dębska – recenzja
Wyobraźmy sobie, że możemy na chwilę zamienić się w podglądaczy, zajrzeć za zamknięte drzwi sąsiadów. Usiąść niewidzialnie na krzesełku i zobaczyć co ukrywają przed światem, jakie brudy zamiatają pod dywan. Bądźmy jeszcze bardziej wścibscy i wejdźmy do ich umysły, poznajmy myśli, odkryjmy uczucia, zawładnijmy emocjami. Nic przed nami się nie ukryje. I choć wydawało nam się, że będzie to zabawne to niestety smutek nami zawładnął, bo czasem nie warto poznawać sekretów innych. Lecz z drugiej strony, może taka brutalna prawda otworzy nam oczy. „Tak naprawdę nie radzę sobie wcale, choć nawet gdyby mnie torturowali, nikomu tego nie powiem. Nie umiem być sama, nigdy się tego nie nauczyłam, pali mnie tęsknota…
-
„Przeminęło z wiatrem” – Margaret Mitchell – recenzja
„Pomyślę o tym jutro” motto jednej z najbardziej znanych bohaterek romansu. Czy jest ktoś kto go nie kojarzy? Nie wiecie? Cóż, to klasyka literatury się kłania. Mała podpowiedź: Scarlett O’Hara… No i zaczyna świtać. „Przeminęło z wiatrem” – romans wszech czasów, niezapomniana powieść, klasyka literatury światowej i tak dalej. Można by jeszcze wiele wymieniać owych wyniosłych epitetów ale czy mają one pokrycie? Dla mnie, sceptyka romansowego, brzmiało to zbyt pięknie. Niemniej postanowiłam podjąć wyzwanie i sięgnąć po ową powieść licząc, że uda mi się przez nią przebrną… Nie wiedziałam, że tak bardzo można mylić się w nastawieniu. Ta książka zawładnęła mną od pierwszych stron i nie pozwoliła się od siebie…
-
„Wichrowe wzgórza” – Emily Jane Brontë – recenzja
„Piekielna to była wyobraźnia i piekło musiała nosić w sobie ta spokojna pozornie dziewczyna. Dla nas pozostała tajemniczym, zachwycającym zjawiskiem” – tak o Emily Jane Bronte, autorce „Wichrowych Wzgórz” napisał Jarosław Iwaszkiewicz. Czyż może być lepsza zachęta do sięgnięcia po ową powieść? Pytanie tylko czy trzeba do jej przeczytania zachęcać? Klasyka literatury, która doczekała się wielu ekranizacji. Powieść o sile miłości i nienawiści, o zemście, o ludziach, którymi targają niewyobrażalne emocje. Nic tylko zagłębić się w lekturę. „Wichrowe wzgórza” przenoszą nas do północnej Anglii, na wrzosowiska Yorksire. Tam w zacisznym miejscu znajduje się dom Drozdowe Gniazdo, który to wynajął Pan Lockwood. Zasiadamy razem z nim i panią Dean, przed kominkiem…
-
„Duma i uprzedzenie” – Jane Austen – recenzja
„Jest prawdą powszechnie znaną, że samotnemu a bogatemu mężczyźnie brak do szczęścia tylko żony”. Skoro tak to udajmy się w pewną podróż, do dziewiętnastoletniej Anglii gdzie u Państwa Benett jest aż pięć córek na wydaniu. Fakt ten przysparza ich matce wiele zmartwień, bo jak tu znaleźć odpowiedniego męża dla nich gdy „Świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci”. W ową podróż zabierze nas angielska pisarka Jane Austen. Weźmie nas za rękę i poprowadzi po ścieżkach angielskiej klasy wyższej czyniąc z nas ufnego obserwatora. Wciągnie nas w temat zamążpójścia i zwali na głowę ówczesne problemy z tym związane. Uwiedzie nas swoją „Dumą i uprzedzeniem” tak, że obecny…
-
„Lolita” – Vladimir Nabokov – recenzja
„Lolito, światłości mojego życia, ogniu moich lędźwi. Grzechu mój, moja duszo”. „Lolito” co żeś Ty uczyniła? Podzieliłaś rzesze czytelników na tych co do ciebie wdychają i w uwielbieniu rozpływają i tych co cię plugastwem obrzucają porzucając po stronach kilku. Jedno jednak przyznać Ci trzeba, emocji szał u każdego wyzwolisz. Patrzysz niewinnym spojrzeniem na piekło, które rozpętałaś wokół siebie i co? I nic, dobrze Ci z tym. „Lolita” – jedna z najbardziej kontrowersyjnych powieści, które mimo swego wieku wciąż budzi szereg emocji. Powołał ją do życia Vladimir Nabokova, który natrudził się bardzo aby ją wydać. Po wielu niepowodzeniach udało mu się opublikować ją w 1955 roku. Okrzyknięta skandalicznym dziełem promującym pedofilię…
-
„Podziemny krąg” – Chuck Palahniuk – recenzja
Zasady krępują nasze zachowanie, narzucają normy, w których żyjemy, kierują naszym życiem, czasami wbrew naszej woli. Bo nie wypada, nie należy, nie wolno. Dzień w dzień to samo. Zasady, reguły, normy – nieważne jakby to nazwał to i tak będą kajdanami pętać nas. Ilekroć mamy ochotę złamać jedną z nich, zaburzyć ład i porządek, pojawia się nasz rozsądek a idea buntu umiera już na przedbiegach. Ale nie tym razem, na własną odpowiedzialność złamiemy jedną, taką główną i porozmawiajmy o … klubie walki. Noc, piwnica, spotykamy się. Nieznani i bezimienni. Mamy jeden cel, dać sobie porządnie po gębie. Po co? Aby na chwilę zapomnieć o wszystkim, o świecie trzymającym w ryzach,…
-
„Zabić drozda” – Harper Lee – recenzja
„Drozdy nic nam nie czynią poza tym, że radują nas swoim śpiewem. Nie niszczą ogrodów, nie gnieżdżą się w szopach na kukurydzę, nie robią żadnej szkody, tylko śpiewają dla nas z głębi swoich ptasich serduszek. Dlatego właśnie grzechem jest zabić drozda.” Grzechem jest także nie przeczytanie powieści, z której owy cytat pochodzi czyli „Zabić drozda” autorstwa Harper Lee, amerykańskiej pisarki. Jest to powieść o dorastaniu, tolerancji i byciu w zgodzie z samym sobą. Klasyka literatury charakteryzująca się piękną ucztą dla ducha. Nelle Harper Lee w swoim dorobku literackim ma tylko dwie powieści, ale za to jakie. Jedną z nich jest „Zabić drozda”, które ukazało się w 1960 roku. Za owy…
-
„Czas pokaże” – Anna Ficner – Ogonowska – recenzja
Czymże jest miłość? To pytanie nurtuje wszystkich. Uczucie, które pojawia się znikąd. Czasem atakuje znienacka ze wzmożoną siłą a czasem powoli nieśmiało się rozbudza. Potrafi dosięgnąć każdego i niema na nią mocnych. Niesie ze sobą ogromną siłę, tworząc z ludzi prawdziwych bohaterów ale także potrafi mieć niszczycielską moc, burzącą życie każdego. Jedni szukają jej ambitnie, drudzy grzecznie czekają a jeszcze inni przed nią się bronią. Nieposkromiona, nieprzewidywalna, niedbająca o zasady żyje wśród nas i otula wybrańców swym oddechem. Uroki i tajemnice miłości możemy poznać w najnowszej powieści Anny Ficner – Ogonowskiej „Czas pokaże”. Autorka zyskała rzesze fanów dzięki swojej debiutanckiej powieści „Alibi na szczęście” i jej kontynuacji. Jej książki charakteryzują…
-
„Posłaniec” – Markus Zusak – recenzja
Każdy z nas ma gorsze dni, kiedy to niebo przykryją chmury a chandra nas otula. Wtedy najlepsza jest książka, ale nie byle jaka. Musi to być pozycja, która stoczy zacięty bój z melancholią, przegoni chmury i rozświetli niebo. Wyrwie nas z uścisku smutku i rozprawi się z szarością. Przyznacie, na taką książkę trudno trafić, niemniej mi się właśnie udało. „Posłaniec” Markusa Zusaka stał się dla mnie właśnie taką pozycją. Markusa Zusaka poznałam podczas przygody ze „Złodziejką książek”, która bardzo mi się spodobała, i która na długo pozostanie w pamięci. Sięgając po jego drugą książkę, zastanawiałam się czy można stworzyć dwa działa, które bardzo mocno przypadną mi do gusty? Szczerze mówiąc…